Długo zastanawiałam się nad nową formułą denka, które trochę mi się znudziło przyznam szczerze. Z przyjemnością oglądam je na Waszych blogach i gorąco dopinguje, ale sama dla siebie szukałam czegoś bardziej motywującego. I tak postanowiłam stworzyć listę kosmetycznych zapasów, która jest... ogromna. Przeraziła mnie i to nie na żarty, kiedy próbowałam upchnąć wszystkie kosmetyki po przeprowadzce. Oszacowałam ilość złotówek stojącą w moich szafkach - to do mnie mały majątek - najwyższy czas na zmianę :)
Listę tworzę z myślą o zakupach, a raczej mocnym ich ograniczeniu. Ma ona również inne zastosowanie:
- pomoże mi zapanować nad zalegającymi gdzieś na dnie szafy kosmetykami
- da mi jasny pogląd na moje kosmetyczne uzależnienie i zmotywuje do zużyć
- będę miała dzięki niej szybszy wgląd w to, w jakim tempie zużywam kosmetyki i co może mi być w najbliższym czasie potrzebne, a co zdecydowanie nie
- ułatwi planowanie recenzji kolejnych kosmetyków.
Ilość plusów zdecydowanie motywuje do stworzenia takiej listy i zmuszania kolejnych napoczętych produktów do wyjścia na ring. Pod koniec miesiąca pojawiać się będzie lista skreślonych z listy, oraz tych niechlubnie do nich dopisanych. Mam nadzieję, że mój pomysł choć trochę się Wam spodoba. Kolorem zielonym zaznaczone będą produkty, które dołączyły do zestawienia, a czerwonym te, których się pozbyłam. Listę aktualizować będę co miesiąc. Dziś wprowadzenie i pierwsze wrześniowe podsumowanie. Już mi się marzy, żeby ta lista była dużo, dużo krótsza... Także zapraszam do śledzenia nowej serii KZZ - Kosmetycznego Związku Zapaśniczego :)
WŁOSY
a) odżywki i maski
- Babuszka Agafia, maska łopianowa
- Balea, maska z mlekiem i morelą (mini)
- Balea, maska do włosów figi i perły
- Pilomwax, henna wax, maska do włosów ciemnych
- Bingo spa, maska do włosów z masłem shea i 5 algami
- Alverde, odżywka do włosów z avokado
- Schauma, odżywka bez spłukiwania z kokosem i masłem shea (recenzja)
- Joanna, odżywka bez spłukiwania z lnem i rumiankiem
- Planeta Organica, tybetański balsam do włosów objętość i siła
- Elisse, odżywka regenerująca (fioletowa)
b) szampony
- Natura Siberica, szampon neutralny
- Planeta Organica, marokański oczyszczający
- Babydream, dla dzieci (do mycia pędzli, ale czasem też zmywania olejów)
- Balea, szampon z melisą i rozmarynem
- Isana, szampon nawilżający do włosów suchych i zniszczonych
- Green Pharmacy, szampon do włosów normalnych
- Batiste, suchy szampon medium-brunette
c) olejki
- Marion, kuracja z olejkiem arganowym (na końcówki)
- olej kokosowy
- olejek arganowy
- Hesh, Bhringraj
- Alverde, olejek do włosów migdał i argan
- Alverde, olejek z paczulą i czarną porzeczką
- Sesa klasyczna
TWARZ
a) kremy do twarzy i pod oczy
- Phenome, krem nawilżająco-regulujący zapobiegający niedoskonałościom skóry
- Phenome, krem nawilżająco-matujący do cery tłustej i mieszanej (mini)
- Phenome, serum głęboko nawilżające (mini)
- Phenome, krem nawilżająco-regulujący zapobiegający niedoskonałościom skóry (mini)
- Olay, krem na dzień do cery normalnej i suchej
- Olay, krem na noc do cery normalnej i suchej
- Clinique, krem do twarzy moisture surge (mini)
- Clinique, krem all about eyes rich (mini)
b) żele/mydła
- Aleppo z 15% zawartością oleju laurowego, 1/3 kostki
- Soraya, matująco-oczyszczający żel do twarzy z witaminami (recenzja)
c) peelingi
- Kruidvat, z olejkiem z drzewa herbacianego (recenzja)
- Organic Therapy, brylantowy peeling do twarzy
d) toniki/płyny micelarne
- Baikal Herbals, ziołowy oczyszczający tonik do twarzy
- Vichy Purete Thermale, płyn micelarny 3w1
- BeBeauty, płyn micelarny
- BeBeauty, płyn micelarny
- Dabur, woda różana
- Avene, woda termalna
e) maseczki
- Organique, błoto
- Organique, glinka biała
- Organique, glinka ghassoul (mini)
- Organique, glinka zielona (mini)
- Spirulina
- Korund
- Balea, maseczka z ekstraktem z brzoskwini
- Balea, maseczka z ekstraktem z wanilii
- Balea, maseczka z ekstraktem z aloesu
- Ziaja, maska anty-stres z glinką żółtą
- Ziaja, maska oczyszczające z glinką szarą
- Kolagen naturalny, maseczka last minute
- Dermo pharma+, maseczka kompres - intensywne nawilżenie i dotlenienie
- Dermo pharma+, maseczka kompres - intensywne nawilżenie i dotlenienie
- Dermedic, Normativ - maseczka aktywnie matująca
- Marion spa, hydrożelowe płatki pod oczy
f) sera, olejki, kremy punktowe
- Alverde, różany olejek do twarzy
- Ziaja kuracja antybakteryjna, punktowy reduktor trądziku
- Rival de Loop, kuracja pielęgnacyjna w ampułkach, wit. E i miłorząb japoński
CIAŁO - OCZYSZCZANIE
a) żele pod prysznic
- Balea, grejpfrut
- Balea, fiji passionfruit
- Balea, hawai pineapple
- Balea, Glucks Rausch
- Isana, papaja i wanilia
- Isana, kokos
- Adidas, nawilżający żel pod prysznic happy
- Phenome, migdałowy kremowy żel pod prysznic (mini)
b) peelingi
- Joanna, wygładzający peeling do ciała z ekstraktem z bzu
- Joanna Naturia, żel peelingujący po prysznic z imbirem (recenzja)
- Organic Shop, scrub solny z wodorostami atlantyckimi (recenzja)
c) kąpiel
- BeBeauty, sól do kąpieli bursztynowa
- BeBeauty, sól do kąpieli miód&mleko
- Kneipp, olejek do kąpili cytryna (mini)
- Kneipp, olejek do kąpili eukaliptus (mini)
- Kneipp, olejek do kąpili migdał (mini)
- Organique, pół kuli do kąpieli białe piżmo
- Balea, puder do kąpieli
CIAŁO - PIELĘGNACJA
a) balsamy/masła do ciała
- Tołpa, spa eco relax, odprężający krem-serum do masażu
- Alverde, masło do ciała makadamia
- The Body Shop, masło do ciała satsuma
- Balea Young, masło do ciała cytrynowa beza
- Organique, grecki balsam z masłem shea (mini) (recenzja)
- Balea, balsam do ciała brazil mango
- Nivea, balsam pod prysznic do skóry suchej i normalnej (recenzja)
b) olejki
- Green Pharmacy, antycellulitowy olejek do masażu
c) wyszczuplanie, ujędrnianie
- Biocol, Drenafast - żel antycellulitowo-ujędrniający
- Tołpa eco spa, rewitalizujące mleczko-olejek przywracające jędrność skórze (recenzja)
- Tołpa bidy pro, architekt jędrnej sylwetki (recenzja)
- Nivea good-bye cellulite, serum
- Nivea, ujędrniający żel antycellilitowy z Q10
- Nivea, ujędrniający żel antycellilitowy z Q10
CIAŁO - PIELĘGNACJA SPECJALNA
a) biust
- Eveline, superskoncentrowane serum do biustu push-up
b) depilacja
- Bielenda Vanity, krem do depilacji avocado (recenzja)
- Bielenda Vanity, krem do depilacji avocado
- Venus, pianka do golenia z melonem i grejpfrutem
- Isana, pianka do golenia z aloesem
c) ochrona przed potem
- Adidas for Women, soften cool&care (roll-on)
- Adidas for Women, sensitive (roll-on)
- Nivea dry comfort, 48h (roll-on)
- Nivea, stress protect (deo)
- Garnier mineral, ultra dry 48h (deo)
d) higiena intymna
- Lactacyd, emulsja do higieny intymnej
ZAPACH
- Avon, Sensuelle
- Lolita Lempicka
- Calven Klein, Obsession
- Elizabeth Arden, Green Tea
- Playboy, Play it spicy...
- Mexx, summer edition
- Balea, mgiełka do ciała brazil mango
- LC, Be4me (Biedronka)
- Cacharel, Amor Amor (mini)
- Avril Lavigne, Black star
DŁONIE
- BeBeauty, wygładzające serum do rąk
- Alverde, krem do rąk z rumiankiem
- Kamil, krem do rąk i paznokci
- Oriflame, olejek do masażu i kąpieli dłoni
- Iwoniczanka, krem do szorstkiej skóry dłoni, łokci, pięt
- Bułgarska róża, krem do rąk
- Beauty Formulas, odżywczo-kojąca maska na dłonie
STOPY
- Oriflame, Feet up - krem do stóp
- Paloma, peeling do stóp (recenzja)
- Paloma, peeling do stóp
- Beauty Formulas, relaksująco-odżywcza maska na stopy
MAKIJAŻ
a) pomadki i kredki do ust
- Wibo Eliksir, nawilżająca pomadka do ust nr 06
- L'Oreal Balm, 318 heavenky berry
- L'Oreal Caresse, 102 mauve cherie
- Bourjois Rouge edition, 04 rose tweed
- Maybeline Moisture extreme, 210 that's mauvie
- Maybelline, Color Whisper, 130 pink possibilities
- Maybelline, Color Whisper, 160 rose of attraction
- Maybelline, Color Whisper, 220 lust for blush
- MAC, cremesheen w kolorze hot gossip
- Rimmel Kate, 101
- Revlon Colorburst, 025 peach parfait
- Manhattan Soft mat lipcream, 56k
- Catrice Colour infusion longlasting lipstain, 030 meet mrs rosevelt
- Sleek, paletka w kolorze teass (recenzja)
- Bourjois Color Boost, 01 red sunrise
- Bourjois Color Boost, 03 orange punch
- Catrice Precision lip liner, 040 berry&sally
- Catrice Precision lip liner, 080 read my lips!
- Joko, kredka do ust z pędzelkiem w korze 458
b) błyszczyki
- Kiko Super gloss, 127
- Bourjois 3D effect, 52 coral idyllic
c) pomadki/balsamy ochronne
- Nivea Lip butter, karmel
- Nivea Lip butter, makadamia i wanilia
- Bioderma Atoderm, odżywczo-regenerującego balsamu do ust
- Figs&Rouge, organiczny balsam sweet geranium (recenzja)
- Palmer's, miętowo-czekoladowy balsam do ust z witaminą E
- Alverde, pomadka vanilia-mandarynka
- Burt's Bees, naturalny balsam do ust
- Catrice, peeling do ust
d) kredki do oczu i linery
- Joko, wodoodporny liner w kolorze czarnym
- Catrice, liner w płynie, czarny
- Catrice, kredka pod łuk brwiowy
- Basic, cielista kredka na linię wodną
- Lancome, czarna kredka do oczu
- Joko, czarna kredka do oczu z gąbeczką
e) tusze do rzęs
- Essence, tusz multiaction
- Benecos, tusz do rzęs
- Max Factor, 2000 kalorii (recenzja)
f) kosmetyki do brwi
- Eveline, brązowy korektor do brwi art scenic
- Catrice, plaetka cieni do brwi
- Catrice, kredka do brwi w kolorze 020 date with ash-ton
g) cienie do powiek i bazy pod cienie
- Elf, baza pod cienie
- Everyday minerals, monsoon
- Everyday minerals, first love
- Kobo, cień pojedynczy 114 aubergine
- Kobo, pigment 402 hot orange
- Essence, cień pojedynczy wild craft (?)
- Maybelline, color tattoo permanent taupe
- Maybelline, color tattoo turquoise forever
- Urban Decay Naked 2, paleta cieni + błyszczyk
- Sleek, paletka au naturel
- Sleek, paletka ultra matts v2
- Sleek, paletka oh so special
- Catrice, cień pojedynczy 410 c'mon chameleon!
- Catrice, cień pojedynczy 570 plum up the jam
h) podkłady/korektory
- Bourjois, Healthy mix, w kolorze 51
- Collection (2000), korektor w kolorze 01 fair
i) pudry do twarzy
- Ben Nye, banana (mini)
- Synergen, puder w kompakcie
- Essence, All about matt! fiksujący puder w kompakcie
- Max Factor, Creme Puff 05 translucent
- Max Factor, Creme Puff (zapas)
j) róże/bronzery
- The Body Shop, róż w kolorze 01 shade petal
- Joko, podwójny róż w kolorze J2
- Catrice, róż z limitowanej edycji Revoltaire
- Kobo, róż/cień w kolorze 307 misty rose
- Bourjois, róż/bronser z kolorze 85 sienne
- Inglot, róż nr 99
k) odżywki do rzęs
- L'biotica, aktywne serum do rzęs
PAZNOKCIE
a) lakiery kolorowe
- 135 buteleczek + 9 we wrześniu
- Sephora, naklejany lakier na paznokcie (dłonie+stopy) w kolorze 02 fluo coral
b) odżywki do paznokci/ top&base coaty
- Poshe
- Paese, diamentowy utwardzacz
- Bene nails, odżywka dotleniająca
- Wibo, nawilżający mus do paznokci z ekstraktem z truskawki
c) pielęgnacja skórek
- Sally Hansen, cuticle remover
- Inglot, masło do rąk i paznokci (mini)
- Avon, różany krem do skórek
- oliwka do skórek i paznokci
d) zmywacze
- Donegal, zmywacz do paznokci w żelu
- Senssique, zmywacz do paznokci kiwi
- Isana, zmywacz do paznokci migdałowy
Podsumowując:
23 opakowania poszły do kosza
16 plus 9 lakierów przybyło...
Nie jest dobrze. Wciąż dużo kosmetyków do zużycia, zrecenzowania, a jeszcze więcej do poznania :) Krótki przegląd denka z pewnością się na blogu w najbliższym czasie ukarze, bo kilka kosmetyków jest wartych uwagi. A póki co zabieram się mocno za moje zapasy, bo już najwyższy czas przewietrzyć szafy! Mam nadzieję, że tak szczegółowa lista pomoże mi choć trochę :)
Która z Was przyzna się, że ma więcej kosmetyków? Wiem, że tam jesteście :P
pozdrawiam, A
Uwaga! Ten post nie ma na celu chwalipięctwa (z resztą nie ma czym, chyba że małym uzależnieniem), tylko zmotywowanie przede wszystkim mnie, a może i Was, do kosmetycznych czystek w szafach :) Nie byłam świadoma, że tyle tego wszystkiego mam i w zasadzie przez długi czas nic mi nie będzie potrzebne. Dlatego z kamienną twarzą wysłucham krytyki, jak i słów otuchy ;)
Uwaga! Ten post nie ma na celu chwalipięctwa (z resztą nie ma czym, chyba że małym uzależnieniem), tylko zmotywowanie przede wszystkim mnie, a może i Was, do kosmetycznych czystek w szafach :) Nie byłam świadoma, że tyle tego wszystkiego mam i w zasadzie przez długi czas nic mi nie będzie potrzebne. Dlatego z kamienną twarzą wysłucham krytyki, jak i słów otuchy ;)
Ja to wolę takiej listy nie tworzyć :D
OdpowiedzUsuńW pewnym momencie otworzyły mi się oczy i od kilku miesięcy wyznaję zasadę, że nie otwieram nic nowego dotyczącego pielęgnacji póki nie zużyję aktualnie panujacych produktów. Miałam naprawde dość walajacych się wszędzie opakowań, porozpoczynanych, którym kończy się data ważności itd.
Kolorówka to insza inszość ale mam ładnie poukłdaną w helmerku to mi nie doskwiera :]
ja też wyznaję taką zasadę, że mam jeden produkt z danej kategorii otwarty - z pominięciem włosów, bo używam zazwyczaj dwóch szamponów na raz :) ale co z tego, jak i tak mam w zapasie kilka nowych? czas zużywać i doprowadzić szafy do porządku :D
Usuńłatwo powiedzieć gorzej wprowadzić w życie D:
Usuńpróbować zawsze można, a w skrajnych przypadkach jak powyższy - trzeba :D
Usuńpomysł bardzo mi się podoba:) Ja generalnie jestem minimalistką jeżeli chodzi o kosmetyki ( wyjątkiem są olejki, którym mam sporo, ale używam ich zamiennie, aby dostarczyć cerze dużo różnych cennych składników), biżuterię, makijaż, no w ogóle moim zdaniem, co za dużo, to niezdrowo:p a odkąd zaczęłam prowadzić bloga, niepokojąco przybyło mi kosmetyków, nie nawiązuję współprac więc, o zgrozo wszystkie te produkty zakupiłam sama, pod wpływem jakiegoś zaćmienia chyba:p no i teraz także dążę do tego aby się tego wszystkiego pozbyć, a jak mnie coś mocno kusi, to zapisuje sobie na wishlistę i tam spokojnie dana rzecz czeka, aż przyjdzie jej czas:)
OdpowiedzUsuńja też niestety nie mogę tego stanu wytłumaczyć współpracami... no cóż, wniosek jest prosty :D ale wszystko idzie ku dobremu, mam nadzieję. ja póki co takich wish list nie tworzę, bo to dodatkowa pokusa. postaram się doprowadzić moje zapasy do stanu jeden-dwa produkty w każdej kategorii, co będzie pewnie trwało do wiosny... optymistycznie zakładając :D
Usuńto ja pokaże Twoją listę Karolowi :P nie będzie mi już mówił, że mam dużo zapasów :D
OdpowiedzUsuńhaha, już sobie wyobrażam ten dosadny komentarz w moim kierunku :D
UsuńJa mam dużo ale nie tworzę takiej listy. Staram się zużywać pasujące mi kosmetyki, a resztę oddawać w dobre ręce. Choć teraz mi się już w szafce nie mieszczą i obiecałam sobie, że październik jest miesiącem bez zakupów kosmetycznych.
OdpowiedzUsuńja też oddaję kosmetyki, które mi nie pasują. ale większość z nich staram się mimo wszystko zużyć :) u mnie wrzesień miał być bez zakupów, ale niestety poległam - próbę podejmę znowu, w październiku :)
UsuńMam taką samą listę, ale ja się ograniczyłam do pielęgnacji, nad kolorówką już dawno przestałam panować ;) Polecam do każdego kosmetyku dopisać daty ważności, a w przypadku kosmetyków napoczętych dodatkowo daty otwarcia. To pomaga w ustaleniu tych, które trzeba zużyć w pierwszej kolejności. Życzę Ci powodzenia w uszczuplaniu zapasów :)
OdpowiedzUsuńakurat z otwieraniem kilku kosmetyków na raz problemów nie mam, całe szczęście :) przegląd datowy stosuję i rzadko mi się zdarza coś przeterminowanego wyrzucić. jak kosmetyk ma dużą pojemność, dzielę się z koleżanką.
Usuńdzięki serdeczne! ja też w takim razie trzymam kciuki za Twoją listę ;)
Ja też staram się dbać o to, żeby z każdej kategorii tylko jeden kosmetyk był otwarty, ale czasami zdarzają się odstępstwa od tej reguły ;)
UsuńDziękuję! :D
O nie wyglądam przy Tobie jak uboga krewna z moim zapasem kosmetyków. Mam pretekst do jutrzejszych zakupów. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńproszę bardzo :)
UsuńCiekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńNo to trzymam kciuki żeby szybko lista uległa skróceniu :)
dzięki, przyda się :)
Usuńa ja wychodzę na prostą, od 3 miesiący nic nie kupiłam, tylko płatki, patyczki, podpaski, takie tam higieniczne sprawy
OdpowiedzUsuńi ile zaoszczędziłam?całe mnóstwo:) jupi
no to moje ukłony! ja też mam nadzieję na oszczędności ;)
UsuńDość dużo tego ;p
OdpowiedzUsuńwww.magduizm.blogspot.com
Imponująca lista... zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńsporo tego :)) Wybacz, ale polepszyło mi to humor- nie jest ze mną najgorzej, a przynajmniej nie jestem sama :D
OdpowiedzUsuńno pewnie, że nie jesteś :) myślę, że i ze mną nie jest najgorzej, tylko nie ma odważnych do przyznania :D
UsuńNo niezła lista, wydaje mi się, że mam mniej wszystkiego ;)
OdpowiedzUsuńmi też się wydawało :) ale po podliczeniu wszystkiego lekko się załamałam - w sam czas :D
UsuńZa to popatrz, ile masz materiału do recenzji :D
UsuńOlbrzymia lista, aż strach przyznać że mam więcej! Nigdy nie spisze takiej listy, nie chcę się przerazić :P
OdpowiedzUsuńja mimo wszystko wolę to zrobić teraz :) przyszły rok chciałabym zacząć z mocno pomniejszonymi zapasami :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNaprawdę duża ta lista, ja na pewno mam o wiele mniej kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za zużycia i obserwuję :)
dzięki! kiedyś też miałam ich mniej, ale to dla mnie przegięcie :D
UsuńJaka długa lista :D ja chyba nie mam tyle kosmetyków (no dobra, może tego nie widzę..:D) :D
OdpowiedzUsuńhaha, dopóki nie zostały wyjęte i skrupulatnie policzone - też nie myślałam, że tyle tego jest :)
UsuńCiekawy sposób na denko, przynajmniej żaden kosmetyk Ci nie ucieknie :) Ja powinnam przeprowadzić podobną inwentaryzację, bo już się sama gubię w tym wszystkim.
OdpowiedzUsuńtaka inwentaryzacja to dobra rzecz :)
UsuńAle musiałaś się napracować, wszystko to spisując. Nieźle tego wszystkiego nazbierałaś, latami będziesz zużywać ;)
OdpowiedzUsuńno mam nadzieję trochę szybciej niż latami :D
UsuńA ja myślałam, że tylko ja choruję na zbieractwo:D Fajnie, że nie pokazujesz denek, nie lubię tego typu wpisów.
OdpowiedzUsuńnie jesteś sama, o nie :) długo się zastanawiałam, ale chyba taka forma pasuje mi bardziej niż typowe denko. uzupełnię jedynie kilka recenzji, niektóre produkty są warte uwagi ;)
Usuńdużo cudeniek widzę :)))
OdpowiedzUsuńDobry post! Będziesz się potem spowiadała ze wszystkich zużyć :D
OdpowiedzUsuńtaki jest plan :D
Usuńbardzo fany pomysł :) u mnie chyba byłaby krótsza bo mam mniej rzeczy do ciała i dłoni/stóp :) tak czy siak i tak duzo do zużycia mam :)
OdpowiedzUsuńw porównaniu do Ciebie to ja nie mam nic ;DD
OdpowiedzUsuńMiałam spory zapas przy przeprowadzce na studia, lista też nie byłaby mała. Fajny pomysł, by rozeznać się w tym co mamy zachomikowane. Niestety trudno się powstrzymać od promocji/nowości itp.
OdpowiedzUsuńtrudno, ale ja będę mocno próbować :) ta ilość nieźle mnie przeraziła, a dzięki temu zobaczyłam, że mam mnóstwo kosmetyków i w zasadzie niczego nie potrzebuję :)
Usuńooo rozpisałaś sie
OdpowiedzUsuńwow, co za długaśna lista :D a myślałam, że u mnie jest sporo kosmetyków :) ja mam postanowienie kupić jak najmniej kosmetyków, ile się da. 4 październik, nic jeszcze nie kupiłam, oby tak dalej haha :D
OdpowiedzUsuńno to trzymam kciuki również za ciebie! :)
UsuńMyślałam, że to ja mam dużo.. ale widzę, że mam malutko :d
OdpowiedzUsuńja z każdą kolejną dopisywaną rzeczą robiłam coraz większe oczy... jakoś w szafkach nie było tego widać :)
UsuńMusze powiedzieć, że formuła denka jest ciekawa, ale jednak chyba wolę ze zdjęciami :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia się pojawiły, na pewno w przyszłym miesiącu też je dołączę :)
UsuńSuper post!:)
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2013/10/work-bitch.html
Świetny pomysł z taką listą, człowiek sobie uzmysławia ile ma zapasów ;)
OdpowiedzUsuńbardzo boleśnie uzmysławia :D no ale plus jest taki, że teraz będę mogła zaoszczędzić kilka(dziesiąt) złotych - akurat przed świętami się przyda ;)
UsuńPodoba mi się ten pomysł :)
OdpowiedzUsuńNiech się zużywa zatem!
Ja zapasów wielkich nie mam.
Moje zakupy praktycznie zawsze są mocno przemyślane.
Na szczęście :)
moje niestety przemyślane nie są, a potem jest efekt :) ale mam nadzieję, że do końca roku pozbędę się chociaż części tych zapasów :)
Usuńtrzymam kciuki za regularne zużywanie :D
OdpowiedzUsuńprzyda się, dzięki! :)
UsuńIm wiecej zuzywam tym wiecej kupuje :) bo jak ode po szampon to kupie jeszcze maske a na promocji wypatrze podklad i pomadke.. i tak to rosnie :)
OdpowiedzUsuńno ja właśnie staram się za wszelką cenę, żeby już nie rosło :D bo mnie to przysypie w końcu :D
UsuńNiezłe zestawienie :) Sama raczej takowego nie zrobię, ale był czas, że zbierałam w całość używane produkty. Teraz mam trochę inną metodę i chyba w końcu udało mi się to ogarnąć od strony organizacyjnej ;)
OdpowiedzUsuńmi ta lista naprawdę się podoba - szczególnie to, że pomniejszona o zużyte we wrześniu produkty już jest mniejsza :) a w październiku znowu się skróci itd. mam nadzieję, że wytrwam ;)
Usuń