Bardzo lubię to uczucie zaraz po peelingu - skóra jest gładka, miękka i napięta. Nienawidzę za to, kiedy klei się i tłuści wszystko, co spotka na swojej drodze (czytaj: piżamę, pościel, kota?). Dlatego staram się wybierać peelingi, które są dość ostre, ale nie zawierają w sobie hektolitrów parafiny i innych tłustych gratisów. Znalazłam długooczekiwanego, godnego następcę alg do mycia ciała z Bielendy, które wspominam z łezką w oku. Ale dziś nie o Bielendzie, a o scrubie do ciała Organic Shop - sól morska i atlantyckie wodorosty klik!. W dalszej części będę go nazywać peelingiem, bo zawsze scrub wydawał mi się delikatniejszy, a wodorosty naprawdę mocno ścierają :)
ORGANIC SHOP
Tworząc każdy kosmetyk ORGANIC SHOP chce podarować Wam emocje, troskę i delikatną pielęgnację ORGANIC SHOP zatroszczył się o to, abyście przy wyborze kosmetyków kierowali się wyłącznie własnymi życzeniami, ponieważ bezpieczeństwo i wydajność kosmetyków są już zagwarantowane. Każdy produkt z serii ORGANIC SHOP odpowiada trzem podstawowym żądaniom: Prostota, Czystość i Naturalność Nieprawdopodobną harmonię, zmysłowy komfort duszy i ciała poczujecie z naturalną serią kosmetyki ORGANIC SHOP. Przysłuchajcie się swojemu ciału, Czego naprawdę pragnie? Upajającej czułości, przytulnego spokoju, a może iskrzącej się świeżości i otuchy na cały dzień?
Peeling znajduje się w wygodnym, plastikowym słoiczku z przykrywką. W podróż bym go raczej nie zabrała, ale na łazienkowej półce całkiem nieźle się prezentuje :) W internetowym sklepie Kalina za 250ml zapłacimy 24zł, więc biorąc pod uwagę przesyłkę, nie jest to tania sprawa.
Peeling ma za zadanie złuszczyć i zreperować martwy naskórek, cokolwiek to znaczy. Ja mogę powiedzieć z ręką na sercu, że świetnie peelinguje. Nakładam go na wilgotną skórę i w takim układzie jest bardzo wydajny oraz ma zadowalający stopień ostrości. Na mokrej skórze z pewnością będzie delikatniejszy. Kryształki soli nie rozpuszczają się za szybko, a idealna gęstość tej algowej pasty pozwala na wykonanie dokładnego masażu. Jeśli chodzi o walory zapachowe, to jest to bardzo świeży, oceaniczny zapach - ostry, ale nie przypominający odświeżacza do toalety. Mi przypadł do gustu szczególnie latem, bo świetnie odświeżał. Jeśli lubicie takie świeże, dość męskie zapachy - bierzcie w ciemno :) Moja skóra po użyciu tego peelingu jest gładka i nawet jeśli odpuszczę sobie balsamowanie, nie czuję podrażnień czy ściągnięcia. Obawiałam się tego trochę przez sól, ale niepotrzebnie. Zazwyczaj wybieram cukrowe peelingi, ale wodorosty skutecznie przekonały mnie do solnych - kiedyś na pewno do nich wrócę i z przyjemnością wypróbuję owocowych braci :)
A jakie są Wasze ulubione peelingi do ciała?
Wolice te mocne, czy traktujecie swoje ciało delikatnie? :)
pozdrawiam, A
Nie lubię ostrych wolę ciało traktować częściej a delikatniej:)
OdpowiedzUsuńna co dzień używam ostrej gąbki i moje ciało jest średnio delikatne :)
Usuńale ma czadowy kolor :D
OdpowiedzUsuńciekawy, a właśnie się zastanawiam nad jakimś scrubem z Organic Shop :D
OdpowiedzUsuńja też mam ochotę spróbować pozostałych, ale na razie mam zapas. chyba pokuszę się o jakąś wersję owocową :)
UsuńKolor fajowy ^^
OdpowiedzUsuńMa dość fajny kolor i konsystencję :> Zaciekawiło mnie też jego działanie :)
OdpowiedzUsuńzarówno działanie jak i kolor to czysta przyjemność :) na szczęście nie brudzi wanny, wystarczy spłukać.
UsuńChętnie bym wypróbowała, konsystencja już mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńjest świetna! nie ucieka z dłoni, nie spada z ciała na dno wanny :) jest gęsta, ale nie utrudnia używania. idealna :)
UsuńTeż mam scrub-a z organic shop, tylko z innej serii i również jestem ze swojego zadowolona :D
OdpowiedzUsuńA ten wodorostowy kuszący :D
jestem bardzo ciekawa innych wariantów zapachowych :)
UsuńWygląda przekonywająco, z chęcią bym go wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńKolor ma zachęcający, wyobrażam sobie zapach - taka morska bryza. Cukrowe peelingi znam, solnych jeszcze nie używałam, ale z pewnością kiedyś po nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńsolne mogą podrażnić skórę, jeśli masz skłonności do uszkodzeń skóry np. po goleniu. ale wydaje mi się, że to też duża zasługa innych składników drażniących :) z tym nie miałam żadnych problemów.
UsuńSpróbuję poszukać w stacjonarnym sklepie, bo to jest to co lubię w peelingach :D
OdpowiedzUsuńja lubię gruboziarniste peelingi,z farmony są spoko;)
OdpowiedzUsuńużywałam, ale dla mnie trochę za mocno natłuszczają skórę. nie lubię tego efektu :(
Usuńłooo, ale ma świetny kolor :D i opakowanie ciekawie wygląda, może kiedyś się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie... i faktycznie ma nawet w składzie algi :D
OdpowiedzUsuńja poki co stosuję futti frutti :)
Kolor ma interesujący ;)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem jest Salco au naturell, ale i te poznałam i uważam, że są bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie pachnie odświeżaczem do toalet :) Wygląda bardzo ciekawie!
OdpowiedzUsuńteż się trochę tego obawiałam :D
Usuńopakowanie i konsystencja boskie :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak odrzuca z wyglądu :p jakoś wolę ślicznie pachnące i o ładnym kolorku peeling z Marizy ;D
OdpowiedzUsuńU mnie to zależy raz mocniejsze, raz słabsze ale generalnie wolę mocne zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńA tu zapach mi się bardziej z wodorostami skojarzył i to niezbyt przyjemnie :P
pozdrawiam :*
na pewno daleko mu do spiruliny :) według mnie jest bardzo przyjemny.
Usuńhehehe :) musiałabym najpierw go powąchać żeby kupic :) wszystko biorę na węch :P
UsuńLubię mocne zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi wszelakie.. Do ciała używam codziennie daily peeling (obecnie adidas), a raz w tyg mocny cukrowy
OdpowiedzUsuń->żurawinowy Organique - jest genialny... Do twarzy raz/dwa razy w tym tyg. - ważna rzecz...
Pozdrawiam :)
Szkoda ,że nie jest dotepny stacjonarnie :(
OdpowiedzUsuńTeż go polubiłam :) Jeśli lubisz cukrowe to polecam Ci też z Organic Shop cukrowy scrub wersja - Belgijska Czekolada. Pachnie tak, że ma się ochotę go zjeść ;)
OdpowiedzUsuńAleż ma kolor ;)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie on, bo nie lubię zapachu wodnych chwastów ;P Mam krem pod oczy z algami i męczę go i męczę...
Ja uwielbiam ostatnio solny peeling Equilibra - jest boski ♥