Mój stosunek do podkładów jest bardzo prosty - używam od wielkiego dzwonu. Zazwyczaj kiedy gdzieś wychodzę i chcę lepiej wyglądać :) Na co dzień sięgam po puder w kamieniu o trochę lepszym kryciu, np. MaxFactor Creme puff, o którym niedługo więcej napiszę. A dziś piszę o podkładzie w kompakcie Alverde, w kolorze 010 light-beige


Mam cerę tłustą, z niedoskonałościami i rozszerzonymi porami oraz skłonnością do przetłuszczania, więc... ten podkład nie jest dla mnie, już nawet pomijając fakt, że ma rozświetlać skórę. W pierwszym momencie wydaje się tłusty, kremowy. Po roztarciu na dłoni jest dużo bardziej pudrowy - wchodzi w załamania, pory. Tworzy taką nierówno, trochę ciastowatą powierzchnię... Ja wiem, że nie jestem mistrzem w nakładaniu podkładu i być może to moja wina (nakładałam go jajem BB). Puderniczka bardzo estetyczna, z wygodnym lusterkiem i gąbeczką.


Po drugie wygląda na mojej skórze nienaturalnie, dopiero przypudrowany zyskał status: do pokazania ludziom. Kolor dość jasny, chociaż w opakowaniu wydaje się ciemny - dużo "prawdziwiej" wypada na dłoni. Po dwóch godzinach od nałożenia nadawał się już tylko do zmycia, bo zaczął nieestetycznie wyglądać i spływać (a nie był to gorący dzień). Świecenie na poziomie mocno sylwestrowym, chociaż to u mnie standard. Kryje przyzwoicie, ale po chwili wszystko znika i bang! Niespodzianki na wierzchu.


I tutaj pojawia się pytanie - czy któraś z Was ma na niego ochotę? Może u Was się sprawdził i nie macie okazji go kupić, albo zwyczajnie, po babsku jesteście ciekawe :) Czekam na wyrażenie chęci w komentarzu i gdyby pojawiło się Was kilka - napiszcie mi proszę czemu chcecie go spróbować (będę musiała jakoś wybrać...). Podkład kupiony był w kwietniu, otwarty również w kwietniu. Użyty może ze dwa razy, ale zużycie jest minimalne. Umówmy się, że macie czas do soboty - wieczorem napiszę, do kogo poleci. Z powodu kosztów w grę wchodzi jedynie przesyłka krajowa. 

Wrzucam Wam dodatkowo jak podkład wygląda już przypudrowany:


Miałyście ten podkład, lub kosmetyki o podobnej konsystencji? Sprawdzają się u Was?

pozdrawiam, A


50 Comments

  1. mam taki sam typ cery jak Ty, więc pewnie dla mnie także nie będzie odpowiedni:( :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście jaśniutko wypada ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest jasny, ale po zimie ten efekt mi się podobał :)

      Usuń
  3. Chciałabym go... Bo nie mam dostępu do Alverde ani Balei, a poza tym ciągle szukam podkładu idealnego. Teraz, na jesień, wspomagam się kwasami i potrzebuję czegoś, co minimalnie nawilży skórę i troszkę ujednolici jej kolor - tyle :) Poza tym, niedługo mam imieniny i mogłabyś mi zrobić prezent :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że się u Ciebie nie sprawdził. Nie mam doświadczenia z podkładami w kompakcie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po krótkiej przygodzie z Alverde ja też nie będę szukać podkładów w tej formie - dużo lepiej sprawdzają się u mnie płynne konsystencje.

      Usuń
  5. no bardzo jasny...
    rozaliafashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale na Twojej buzi po przypudrowaniu wygląda całkiem dobrze ;) Bynajmniej na zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie na zdjęciu wygląda wyjątkowo dobrze :D ale już w bliskim kontakcie nie jest tak miło...

      Usuń
  7. Oprócz różu (z którego jestem zadowolona), nie próbowałam jeszcze żadnego kosmetyku kolorowego Alverde. Szkoda, że kosmetyk nie spełnił Twoich oczekiwań :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam róże i są bardzo ciekawe :) kosmetyk kupiłam przez pomyłkę (chciałam puder), więc nie spodziewałam się cudów.

      Usuń
  8. Jedyny podkład jaki mam w kompakcie to Kobo. Jest jednak tak mocno kryjący, że używam go jako korektora punktowego i pod oczy. Sprawdza się rewelacyjnie, może używaj go jedynie punktowo. Fakt, że jest za jasny będzie działał na korzyść pod oczami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mimo wszystko jakoś nie mam do niego serca :) wolę użyć korektora.

      Usuń
  9. Też mam skórę tłustą więc i dla mnie odpada... :( A jaśniutki fajny, dla takich bladziochów jak ja;)

    OdpowiedzUsuń
  10. nawet nie wiedzialam ze alverde ma kosmetyki kolorowe. za bardzo to on mnie nie kusi, ale kto wie... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ma kolorówkę :) róże, pomadki, cienie, tusze - trochę tego jest. przy mojej kapryśnej skórze się nie sprawdził, ale może u ciebie byłoby lepiej :)

      Usuń
  11. Nie stosowałam jeszcze podkładu w kompakcie.

    OdpowiedzUsuń
  12. troszke smieszny :) ja mam sprawdzone podklady, ktore nadaja sie do mojej cery idealnie

    OdpowiedzUsuń
  13. Chciałabym spróbować. :) Moja skóra bardzo zmieniła się po ciąży, i nie wiem, co teraz jej służy oprócz tego, że płynne podkłady już się nie sprawdzają. Przez 2 lata nie malowałam się w ogóle, ale zaczyna mi to przeszkadzać. Jasny kolor to coś dla mnie, może pokład w kompakcie to będzie to? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pomyślałam, żeby zostawić jakiś kontakt ;) fightthedull@gmail.com

      Usuń
  14. kiedyś przeglądałam ofertę jakiegoś sklepu internetowego i miałam na niego dużą ochotę, ostatnio jednak wszystkie podkłady jakoś na mnie błyszczą, szukam cuda które zapewni mi półmatowe wykończenie a nie przesuszy skóry, ten chyba mi tego nie da ;)

    ale... na Twojej buzi nie wygląda źle - chyba ze to tylko ten chwilowy efekt przed spłynięciem z twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. efekt po przypudrowaniu nie był jeszcze taki zły - w takiej odległości :) z bliska było widać niestety ciastolinę... a po jakimś czasie było już tylko gorzej.

      Usuń
  15. nie miałam nigdy podkładu w kompakcie, szkoda ,że u Ciebie się nie sprawdził :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie miałam nic z Alverde do makijażu, choć zachwalane kamuflaże kuszą. Mam jasną karnację, więc kolorystycznie powinien pasować, ciekawi mnie również forma kompaktu, z którą pomimo prawie 28 lat na karku, nie miałam przyjemności obcować.
    Myślę że powinien się u mnie sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń
  17. Witam serdecznie, bardzo chętnie bym przygarnęła, ponieważ mam bardzo jasną karnację i ciężko mi dobrać podkład który i się sprawdzi pod względem krycia jak i pod względem odcienia. A że przetestowałam już kilkanaście podkładów w swoim życiu, a akurat ostatnio używany sięga dna to może będzie okazja przetestować coś nowego. Może będzie motywacja do systematycznego blogowania? Pozdrawiam, Anika.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam nigdy takiego cudaka ;x
    I na pewno bym go nie przygarnęła, bo już odcień by sprawił, że wyglądałabym jak córka młynarza :P
    szkoda, ze u Ciebie nie działa ;x
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja właśnie w takiej kategorii córko-młynarskiej jestem :P

      Usuń
  19. ahhhh... ja tez mam taką jak Ty cerę, więc lipa :/

    OdpowiedzUsuń
  20. Mialammi sprawowal mi sie super ale przez ok miesiac pozniej zaczal swirowac... i to chyba wina mojej twarzy byla bo do tej pory juz go nie akceptuje i dzieje sie tak jak u ciebie.... a byl idealem na poczatku :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie niestety już od pierwszego użycia robił problemy...

      Usuń
  21. Najlepiej nakłada się go pędzlem, w żadnym przypadku jajem, do tego puder sypki fixujący i cały dzień trzyma się w miejscu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z jajem moim zdaniem nie było wcale gorzej niż z pędzlem. zwyczajnie mi nie pasuje :)

      Usuń
  22. Mam z tej serii tylko kamuflaż i jestem zadowolona :) Szkoda że podkład jest taki kiepski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. być może u innych się sprawdzi, ale ja mu serdecznie podziękuję :)

      Usuń
  23. Cerę mam mniej więcej taką jak Ty więc, pewnie u mnie się też nie sprawdzi chociaż przyznam szczerze że ciekawość przetestowania jest :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to też zależy - moja cera go chyba zjadła, bo zniknął :D

      Usuń
    2. hmmm ciekawe co by moja zrobiła :P może też by się tak ulotnił :P

      Usuń
  24. Ja tylko raz trafiłam na dobry podkład w kompakcie, max factor jeśli dobrze pamiętam. Też mam cerę tłustą -mieszaną i trudno do niej dostosować dobry kompakt.

    OdpowiedzUsuń
  25. szkoda, że nie spełnił Twoich oczekiwań.. choć na buźce wygląda całkiem ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety to chwilowe dobre wrażenie :( doświadczenie z podkładami mam żadne, ale dużo lepiej sprawdzają się takie płynne, lekkie konsystencje.

      Usuń
  26. bardzo fajnie wygląda na twojej buzi, szkoda ze chwilowo :( mam cerę tłustą i używam maybelline dream satin liquid :) jest nawilżający, ale nie zapycha, ale nie uwidacznia suchych skórek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedyś miałam okazję używać i niestety nie dla mnie. moja skóra jest wyjątkowo wybredna :)

      Usuń
  27. Chętnie bym go wypróbowała, gdyby... był dostosowany do mojej cery. Też mam tłustą/mieszaną. Żadne rozświetlenie nie wchodzi w grę, tylko mat mat mat :)
    Szkoda, że się nie sprawdził.
    Dodaję do obserwowanych i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie też szukam zawsze tego idealnego matu, chociaż taki zdrowy jak to się mówi "glow" też mnie zadowala :) również pozdrawiam!

      Usuń
  28. Super blog i post!:)
    http://freshisyummy.blogspot.com/2013/09/going-to-hell.html

    OdpowiedzUsuń
  29. nigdy go nie miałam. Nawet nie wiem gdzie te kosmetyki upolowac bo nigdy mi w oko nie wpadły : ) Zapraszam do Mnie :)

    OdpowiedzUsuń

chętnie odpowiem na Twoje pytanie :)

Obsługiwane przez usługę Blogger.