Czy macie w swojej kosmetyczce produkty, do których z przyjemnością wracacie? Z pewnością - tak samo jak ja :) Dlatego otwieram nową serię postów, w których będę Wam przedstawiać moje kosmetyczne perełki. Dziś jedna z nich, czyli cukrowy peeling do stóp z Palomy.
od producenta:
Delikatne i gładkie stopy już po pierwszym zastosowaniu!
Cukrowy peeling do stóp o orzeźwiającym zapachu. Dzięki zawartości kryształków cukru szybko i skutecznie usuwa suchy i zrogowaciały naskórek, niwelując wszelkie zgrubienia. Idealnie wygładza, zmiękcza, pobudza do odnowy. Olej winogronowy i migdałowy, witaminy A i E zapewniają komfort podczas zabiegu - intensywnie nawilżają, odżywiają i natłuszczają naskórek. Zabieg zapewnia świeżość, odprężenie i uczucie lekkich stóp.
O swoje stopy dbam w bardzo podstawowy sposób - raz w tygodniu staram im się zafundować dłuższą kąpiel z solą lub olejkiem. Wtedy pozbywam się zrogowaciałego naskórka tarką do stóp, robię peeling i nakładam grubą warstwę kremu nawilżającego. W takim układzie kosmetyk Palomy sprawdza się idealnie - nie jest to mega zdzierak, chociaż używam go na lekko osuszoną skórę i nie narzekam :) Po zabiegu stopy są wygładzone, odprężone i delikatne. Nie zgodzę się jednak z tym, że peeling zostawia uczucie nawilżenia - po użyciu konieczny jest krem nawilżający, bo skóra niekiedy może być lekko ściągnięta.
Konsystencja jest gęsta - bardziej stała niż płynna, ale nie mam problemu z wydostaniem produktu z opakowania. Peeling jest dość lepki i całkiem nieźle trzyma się skóry, a drobinki nie rozpuszczają się za szybko. Bardzo przyjemnie pachnie, jest świeży, lekko owocowy - na szczęście nie ma tam typowej nuty mentolu, co w produktach do stóp jest nagminne.
Biorąc pod uwagę cenę i pojemność, czyli jakieś 8-9zł za 125ml, mogę go Wam serdecznie polecić. Swój peeling kupiłam w Naturze za 6zł - promocja na całą serię trwa do 11 września, więc macie jeszcze chwilę :)
skład dla ciekawskich:
Używacie peelingów do stóp? Macie wśród nich swoje ulubione?
pozdrawiam, A
Ps. Mogę na chwilę zniknąć z Waszych blogów, bo ja wiecie wrzesień to miesiąc studenckich poprawek :) Obiecują wszystko nadrobić, jak tylko wszystko się wyjaśni.
oooo super info o promocji ;)
OdpowiedzUsuńja mam Palomy peeling do dłoni i jest świetny! chętnie wypróbuję do stóp :)
ja właśnie się na ten do dłoni czaję, ale nigdzie nie mogę go spotkać jak na złość :D
Usuńnie znam tej firmy.. a zdenkowałam właśnie peeling do stóp z Pat & Rub :)
OdpowiedzUsuńa ja nie znam peelingu pat&rub :) ale nie byłabym w stanie wydać na peeling do stóp aż tyle kasy, więc jak będziesz miała okazję - polecam palomę!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy - obowiązkowo trzeba się zapoznać ;p
OdpowiedzUsuńPowodzenia na poprawkach, znam ten ból ;p
Lubię peelingi cukrowe, a ten w dodatku kusi kolorem :) będę musiała przejść się po niego do Natury ;D
OdpowiedzUsuńwarto wypróbować, póki jest promocja :)
UsuńA gdzie tam, nie kupuję takich specyfików ;D Peelinguję tym do ciała i jest spoko, bo jak wiesz i tak używam mocnych zdzieraków.
OdpowiedzUsuńja jakoś się do tego przyzwyczaiłam i póki co nie będę szukać niczego nowego, ale peelingi do ciała sprawdzają się równie dobrze :)
Usuńoj nie podstawowo a solidnie dbasz o stopy bo wiele dziewczyn zapomina o pielegnacji stóp :) pomysł na serię swietny :)
OdpowiedzUsuńmoże i daleko od serca, ale dbać o nie należy :D cieszę się, że podoba ci się nowa seria :)
Usuńużywam, ale jednak nie mam ulubionego;)
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś spróbować
OdpowiedzUsuńNie mam natury u siebie :( ale może w innej drogerii dorwę :)
OdpowiedzUsuńa masz Sekret Urody? tam często można dorwać w zestawie z kremem do stóp :D
UsuńDo stópek akurat nie mam, ale mam Palomy SPA peeling do dłoni i kocham go miłością wręcz szaleńczą :) Jest świetny, ale akurat tego do stóp u siebie w drogerii nie widziałam. Musiałabym podreptać do Natury.
OdpowiedzUsuńUżywam peelingów do stóp ale jakoś swojego jedynego nie posiadam:)
OdpowiedzUsuńPoluję na ten peeling od dawna, ale niestety nie mogę go nigdzie znaleźć. Musze się wybrać jeszcze raz do Natury, może w związku z promocją na nowo pojawi się na półkach :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to nowość, ale bardziej chciałabym do dłoni :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że go kupię kiedyś przy okazji :) Już ostatnio widziałam go w swoim rodzinnym mieście i seria zachęcała :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za poprawki :*
Ja do stóp używam przeważnie tego samego scrubu co do ciała, ale od czasu do czasu kupuję peeling z Flos-Leku lub solny z PharmaCF, który niby jest do dłoni, lecz idealnie nadaje się do stóp.
ta seria do stóp flosleku bardzo mnie interesuje :) muszę się kiedyś pokusić o zamówienie kilku produktów na raz.
Usuńciekawy ten peeling:)
OdpowiedzUsuń