Sierpień zakupowo był bardzo udanym miesiącem, sporo nowości pojawiło się w mojej kosmetyczce. Zamówienie w internetowym sklepie Kalina poskutkowało zmianami w pielęgnacji włosów, co postaram się przedstawić w osobnym poście. Część lakierową mogłyście już po części zobaczyć, a jak tylko odetchnę po bardzo udanej czwórce Essie, zabieram się za OPI. Również rodzina mejkapowa i pielęgnacyjna mi się powiększyła :)


* Pędzelek W7 do rozcierania cieni kupiłam w Pepco za ok. 7zł. Sporo czytałam o nim na wielu blogach, więc za tych kilka złotych postanowiłam spróbować. *Catrice, kredka do brwi w kolorze 020 Date With Ash-ton miała zastąpić cienie, ale nie jestem do niej przekonana. W Naturze kosztowała mnie ok. 10zł. *Na wyprzedażach udało mi się za 5zł upolować automatyczne kredki do ust Catrice. Nie miałam ich wcześniej i jestem bardzo ciekawa. *Balm od L'oreal pojawił się na stronie Cocolita za ok. 11zł i szybko skorzystałam z okazji :) Jak pewnie wiecie nie są one dostępne w Polsce, a szkoda, bo ich jakość jest świetna. Aktualnie na stronie dostęony jest tylko jeden kolor za 15zł. Postaram się o niej niedługo napisać. *Po długiej przerwie kupiłam puder Synergen i mojego ulubieńca, czyli Creme Puff z MaxFactora. Na próbę przywędrowała również z Allegro odsypka pudru BenNye w kolorze banana. Na pewno napiszę o nich więcej. *Już dawno chciałam wypróbować matujących bibułek, więc Infinity na dobry początek :)


*Jestem maniaczką patyczków do odsuwania skórek i mam och zawsze kilkanaście :) Lepiej wybierać te zakończone owalnie, bo nie przecinają skórek. Jedno i drugie opakowanie kupiłam za ok. 2zł - możecie je znaleźć np. w Pepco lub online. *A to już moje odkrycie miesiąca, czyli zmywacz do paznokci w żelu, kupiony w Naturze. Jest MEGA! Cena ok. 8zł jak dobrze pamiętam.


*Jak wiecie byłam niedawno na weselu i zamarzyły mi się rzęsy do nieba :) O ile kępki Ardell wyglądały bardzo naturalnie, tak pełne rzęsy już nie... (17 i 14zł w Minsti Shop). *Przezroczysty klej do rzęs DUO kupiłam za 24zł w Inglocie. 


*Biedronkowe promocje jakoś mnie nie porwały, ale moja ulubiona nawilżająca maska w kompresie Dermo Pharma była zakupem oczywistym :) Kosztowała ok. 6zł *W zamówieniu z Kaliny pojawiły się również dwa kosmetyki do twarzy, czyli brylantowy peeling do twarzy z ekstraktem z grejpfruta (18,50zł) i tonik do cery tłustej i mieszanej Baikal Herbals (17,00zł). *Przy okazji jakiś drobnych zakupów do koszyka trafiły hydrożelowe płatki pod oczy.


*No to bierzemy się za ciałko :) Żel ujędrniający antycellulitowy Nivea i serum antycellulitowe kupione za 15zł/sztukę. A na dokładkę rękawica z Rossmanna za kilka złotych. Mam nadzieję, że pomogą :)


Jak widzicie trochę się tego uzbierało, dlatego we wrześniu mam zamiar mocno się powstrzymywać :) Wprowadzam więc listę zakupów, może to mi pozwoli być bardziej konsekwentna. A więc, lista na wrzesień przestawia się następująco:



Tak... za miesiąc dam Wam znać, jak udało mi się wywiązać z tego planu :)
A jak u Was wyglądały sierpniowe zakupy? Trzymałyście się plany, czy poszłyście na żywioł?

pozdrawiam, A


43 Comments

  1. Ja też bardzo polubiłam zmywacz w żelu! Nie sodziewałam się, że będzie aż taki fajny i skuteczny :) No i nie śmierdzi.
    Czekam na opis wrażęń z używania Ben Nye :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze trochę go poużywam i na pewno coś napiszę, ale pierwsze wrażenie zrobił na mnie beznadziejne :D

      Usuń
    2. No ja też na początku miałam z nim problem, ale potem go rozpracowałam i bardzo polubiłam :)

      Usuń
  2. Mam ten pędzelek z W7, niestety u mnie się średnio sprawdza, prosta sprawa - syntetycznym włosiem ciężko jest blendować:<

    Ciekawi mnie ta pomadka od Loreal i zmywacz w żelu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurcze, świetna taka lista zakupowa! Ja bym potrzebowała zrobić sobie taką :P Ale aż strach... mam ochotę na WSZYSTKIE nowości od Essence... I ostatnio prawie wyszłam z sześcioma lip balmami :D Masakra jednym słowem. A zakaz kupna lakierów do paznokci to powinnam mieć na cały rok, albo już kilka lat :P No ale chyba bym tego nie zniosła ^^
    Z Twoich zakupów w oko wpadł mi ten zmywacz - koniecznie się po niego wybiorę! Gorzej, że w Naturze trafię również na Essence, a trzeba się przypilnować ^^
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, w takim razie musisz ćwiczyć silną wolę :D mi też wpadło w oko kilka nowości essence, ale mam zamiar się trzymać - jak wyjdzie, zobaczymy :) zmywacz jest świetny - wydajny, nie rozlewa się po waciku i super sprawdza się w czasie zmywania brokatów z folią aluminiową.

      Usuń
  4. Podobnych działów i ja powinnam się wystrzegać.

    Chociaż jak tak patrzę, tych które są na Twojej liście zakupów również.

    Pędzelki W7 z Pepco i ja posiadam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja w sumie na liście mam same potrzebne rzeczy, ale zobaczymy co wpadnie do koszyka w czasie tego miesiąca :) póki co idzie nieźle, ale to tylko kilka dni.

      Usuń
    2. U mnie zbaczanie z drogi i tracenie rozumu w sklepie idzie rewelacyjnie ;)
      Wolę przedstawić to tak, niż miałabym się na siebie samą złościć, bo to łowienie okazji, same okazyjki.

      Usuń
  5. zdaje się, że miałam kiedyś puder Synergen:) ale fajny ten zmywacz do paznokci, taki wielki :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Powodzenia w trzymaniu się planów :)
    Spore zakupy sierpniowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny plan :) Niestety, mi chyba będzie się ciężko powstrzymać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie to też pierwsza taka próba samokontroli :D jestem bardzo, bardzo ciekawa jaki będzie wynik :)

      Usuń
  8. Życzę powodzenia w realizacji! co do zakupów bardzo zainteresował mnie peeling do twarzy- i jeszcze to słodkie opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. peeling jeszcze czeka na swoją kolej, ale myślę, że to kwestia kilku dni kiedy się do niego dobiorę :)

      Usuń
  9. Świetne zakupy! Te rosyjskie nowości do buźki bardzo mnie ciekawią, więc daj znać jak się spisują ;)
    Aaa mnie także przeraża ilość żeli pod prysznic jaką posiadam, balsamów troszkę mniej, ale też za dużo :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie mam jakiejś ogromnej ilości, ale już mnie denerwuje ten wieczny zapas... kiedy pojawiają się jakieś fajne nowości nie mogę ich kupić ze świadomością, że w domu czeka kilka nienapoczętych jeszcze butli... z balsamami jest ten problem, że zostało mi sporo tych cięższych, które przez lato leżały i czekały na jesień :)

      Usuń
  10. Ciekawa jestem tego pędzelka z W7 ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pędzle w7 mam i bardzo lubię :) Kredke do brwi i konturówkę z Catrice również :) Orientujesz się może czy w Inglocie sa mniejsze pojemności i za ile leju Duo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety nie wiem nic o mniejszych pojemnościach :( kiedy kupowałam były tylko te.

      Usuń
  12. Świetna okazja z tymi linerami do ust za piątkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdyby nie to, że zaliczyłam małą wpadkę kolorystyczną - vivat oświetletnie w Naturze! - to byłabym bardzo z nich zadowolona :)

      Usuń
  13. Ojacie ileż tutaj cudowności! <3

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam Ciebie oraz Twoich czytelników do udziału w konkursie na moim blogu! Konkurs kończy się już dziś, liczba zgłoszeń jest niewielka, więc szansa na zgarnięcie zestawu kosmetyków ogromna :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. mnóstwo cudowności:D
    obserwuje:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Zawsze kupuję więcej rzeczy niż mi potrzeba:)

    OdpowiedzUsuń
  16. miałam ten balm z Loreala i ubolewam, że nie ma go u nas. świetny był!

    OdpowiedzUsuń
  17. Super zakuposki :D :D :D
    Kredkę z Catrice do brwi mam i też mnie rozczarowała. U mnie uwydatniają się jej ciepłe tony,a sprawiała wrażenie bardzo chłodnej. Za to chwalę sobie te do ust, bardzo fajne.
    Balmy z Lorela mnie rozczarowały, spodziewałam się czegoś bardziej kryjącego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja dzięki tobie i twojej informacji na fb o nich, jestem nimi oczarowana :) dla mnie ta kredka z catrice jest również za ciepła... a w świetle sklepowym wydawała się idealna.

      Usuń
  18. Świetne zakupy!
    Balsam z L'Oreal mam ogromną ochotę wypróbować, ale poczekam aż pojawią się nowe kolory w sklpie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. super zakupy!
    haha ja też powinnam robić sobie takie listy zakupów! :P ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. ładnie się obkupiłaś :) ile rzęsiorów.. szykują się jakieś makijaże? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, raczej nie - takie rzeczy zostawiam profesjonalistkom :D ja jestem za cienka w uszach :D

      Usuń
  21. Rękawicę też mam i lubię :) Mam zieloną, co by do łazienki pasowała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, ja nawet o tym nie pomyślałam :) ale średnio mi odpowiada szczerze mówiąc - za delikatna jak dla mnie.

      Usuń
  22. Ja chyba też powinnam zrobić sobie taką listę "co kupić/od czego odwracać głowę" :) Szkoda tylko, że ze mnie taka sroka i jak widzę kolorówkę to dostaję obłędu :)

    Spore zakupy, najbardziej ciekawi mnie szminka/balsam L'Oreala :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja staram się walczyć z nałogiem, ale łatwo nie jest :D

      Usuń
  23. Rękawicę i creme puff używam i również jestem bardzo zadowolona. Jak nie makijaże to może chociaż fotki z rzęsami?? Ciekawa jestem efektu.

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię listy zakupowe, dzięki nim trzymam się ściśle tego, co faktycznie chcę i nie rozmieniam się na drobne.

    Ciekawe, czy Banana z Ben Nye Ci spasuje. U mnie ten puder leży odłogiem. Nie był to dobry wybór, za to Ben Nye Buff jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli chodzi o kolor Ben Nye to jestem bardzo zadowolona - jest dla mnie idealny :) działanie już trochę gorzej, ale muszę zobaczyć, czy nie miało to związku ze zmianą pielęgnacji.

      Usuń
  25. Bardzo lubię z Catrice biały puder sypki, pomadki i błyszczyki. Są super :)

    OdpowiedzUsuń

chętnie odpowiem na Twoje pytanie :)

Obsługiwane przez usługę Blogger.