Już jakiś dłuższy czas temu w moje ręce wpadł bardzo fajny zestaw kosmetyków Nuxe. Zawierał on krem do twarzy, krem pod oczy i płyn micelarny. I muszę Wam powiedzieć, że cała trójka spisała się u mnie świetnie :) Ale dziś zaczniemy od wody micelarnej do demakijażu twarzy z płatkami róży. 


Tak o kosmetyku Nuxe mówi Wizaż:
Produkt do skóry wrażliwej. Za pomocą jednego gestu, woda micelarna, która nie zawiera alkoholu, oczyszcza, usuwa makijaż oraz eliminuje wszelkie zabrudzenia z twarzy, oczu i ust. Nieklejąca się, świeża konsystencja i delikatna nuta zapachowa dla perfekcyjne oczyszczonej twarzy, oczu i ust; pozostawia skórę czystą, miękką i zrelaksowaną.

Mogę powiedzieć jedno - zgadzam się z każdym słowem!


Opakowanie: przyjemna dla oka, pudrowo-różowa butelka z grubszego plastiku. Zamykana na tradycyjny zatrzaskiwany korek z dziurką - produkt można dość dobrze dozować. Minusem jest to, że ciężko sprawdzić zużycie płynu, ale pod światło można to orientacyjnie ocenić :)
Konsystencja i aplikacja: konsystencja tradycyjnej wody micelarnej, chociaż w tym wypadku wydaje się być odrobinę bardziej oleista... Nie wiem, czy to tylko moje spostrzeżenie, więc chętnie przeczytam co o tym sądzicie :) Aplikacja wacikiem bardzo przyjemna, nie jest to tępe tarcie tylko taki delikatny "ślizg" po skórze.
Wydajność: jak dla mnie bardzo dobra. Nie potrzeba wielkiej ilości kosmetyku, aby przemyć twarz czy zmyć makijaż - można powiedzieć, że dużo zależy od naszej "wylewności" :)
Zapach: różany, bardzo przyjemny - taki pudrowo-kremowy. Nie jest to jednak zapach typowo różanych kosmetyków dla babć, mi odpowiada.


Działanie: oceniam bardzo wysoko! Micel świetnie sprawdził się na mojej wymęczonej długą zimą skórze. Przecieranie nim twarzy było idealnym wstępem do dalszej pielęgnacji, a latem jedynym jej punktem wieczorem. Z demakijażem również świetnie dawał sobie świetnie radę, a co najważniejsze - nie podrażniał moich wrażliwych oczu.
Kosmetyk zostawia skórę czystą i miękką, jakby pokrytą powłoczką nawilżającego olejku różanego. Skóra się odpręża, znika ściągnięcie czy podrażnienie. Cera jest odświeżona i zrelaksowana. Na pewno wrócę do niego jesienią, bo czego chcieć więcej od płynu micelarnego?
Dostępność i cena: Wizaż podaje, że 200ml kosztuje ok. 50zł. Ja swój micel kupiłam w zestawie w aptece DOZ i kosztował ok. 120zł. Na allegro można znaleźć ten kosmetyk już za ok. 30zł z przesyłką.

Teraz całą "świętą trójcę" przejęła moja mama, a ten płyn micelarny w końcu przekonał ją do odstawienia mleczek do demakijażu :) Także śmiało możecie polecić go swoim mamom.

A jakie są Wasze ulubione płyny micelarne? Używacie kultowej Biodermy, a może wciąż szukacie ideału?
Ja na pewno mogę wodę micelarną Nuxe wpisać na listę TOP i nie raz jeszcze zawita w mojej pielęgnacji. 
pozdrawiam, A


17 Comments

  1. Nuxe jeszcze nie miałam. Następnym razem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. cena trochę wysoka, aktualnie testuję micela z Loreal i zapowiada się ok :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. ja ciągle szukam ideału, ale Nuxe na pewno trafi w moje ręce ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nuxe słynie z bardzo dobrych kosmetyków :D Niestety ja jak na razie wypróbowałam tylko maseczkę :) ale wszystko jeszcze przede mną :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o tej firmie, pierwszy raz czytam o jej produkcie, ale szczerze mówiąc zainteresował mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ciągle szukam ideału ;)
    Idealnego tonika, mleczka/micela, kremu :P
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedyś bardzo lubiłam tą firmę i tą wodę też bardzo lubiłam, potem przeszłam na stronę Biodermy;)

    OdpowiedzUsuń
  8. jeszcze nie miałam produktów tej firmy, ale przy następnych zakupach bacznie się im przyjrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja używam biodermy, ale też lirene. w zapasie mam vichy i teraz jak skończy mi sie bioderma to go odpalę o zobaczę co jest wart. nuxe kuszący :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba się skuszę na cały zestaw ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam płyny micelarne :) W tej chwili używam na zmianę Biodermy i Bourjois, ale następnym razem skuszę się na Nuxe, Embryolisse albo Caudalie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Używam aktualnie płynu od lirene :) Nie mam jeszcze swojego ulubieńca :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ale super zestawik :) Chętnie wypróbuję :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Używałam przez długi czas Biodermy, teraz przestawiłam się ma micel bebeauty z biedronki i również jestem zadowolona:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Kultowej Biodermy nie znam,a używam kilku płynów. Obecnie oeparol hydorsense - jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wstyd sie przyznać ,ale nigdy nie uzywałam WM :P Musze to jak najszybciej nadrobić i ciagle na jakimś blogu ktoś mi to przypomina :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię Nuxe :) a opisywany przez Ciebie micel gościł u mnie parę razy. Fajny zestaw!
    U mnie nr jest Vichy, potem Caudalie, Bioderma Sebium. Pewnie coś jeszcze się wpisze na listę, bo jest trochę tego :) Gdybym miała wybrać tylko jeden to byłoby trudno ;)))

    OdpowiedzUsuń

chętnie odpowiem na Twoje pytanie :)

Obsługiwane przez usługę Blogger.