Na długo zrezygnowałam z drogeryjnych toników do cery tłustej, które zawierały alkohol i nie robiły nic pożytecznego dla mojej skóry. Zastąpiły je płyny micelarne i woda różana, która świetnie sprawdziła się w tej roli. Przeglądając bogatą ofertę kosmetyków rosyjskich, skusiłam się jednak na oczyszczający tonik Baikal Herbals i nie żałuję! Zaraz napiszę Wam dlaczego :)
Informacja od producenta:
Oczyszczający tonik do twarzy do cery tłustej i mieszanej na bazie ekstraktów z ziół Bajkału. Tonik skutecznie oczyszcza i uspokaja skórę, dając jej uczucie komfortu i świeżości przez cały dzień. Nagietek i tarczyca bajkalska usuwają zaczerwienienia, podrażnienia skóry, zwężają pory. Pasternak uspokaja i zmiękcza skórę, a mięta ją tonizuje i nadaje sprężystości. Dzięki naturalnym składnikom tonik przywraca skórze naturalny bilans, napełnia ją zdrowiem.
Tonik zamknięty jest w plastikowej, przyjemnej dla oka zielonej buteleczce z wygodnym zamknięciem. Nie ma problemu z aplikacją kosmetyku na wacik - przy odrobinie wyczucia płyn wylewa się odpowiednią porcją :) Zapach jest łagodny, ziołowy, zostawia uczucie odświeżenia. Zawiera naturalne, autoryzowane organicznie składniki, bez parabenów, SLS, SLES oraz PEG.
Kosmetyku używałam rano i wieczorem do przemywania twarzy po jej wcześniejszym oczyszczeniu. Tonik po aplikacji nie zostawia na skórze żadnego tłustego czy klejącego filmu, jej powierzchnia jest gładka i czysta. W kwestii działania nie mam mu nic do zarzucenia - oczyszcza, tonizuje i nie wysusza. Przy regularnym używaniu zmniejszył wydzielanie sebum, co jest dużym plusem. Nie wpływa źle na podrażnienia na skórze. Czasami zdarzyło mi się przetrzeć nim oczy i nie odczułam żadnego pieczenia czy innego dyskomfortu. Co do zwężenia porów ciężko mi powiedzieć na ile można to przypisać działaniu tego kosmetyku czy innych, stosowanych w tym samym czasie. Niemniej do cery tłustej i mieszanej mogę go serdecznie polecić :) Przy okazji zamawiania kosmetyków rosyjskich na pewno dorzucę go do koszyka. Znajdziecie go między innymi tutaj w cenie 17zł za 170ml.
Jeśli szukacie dobrze oczyszczającego, a mimo wszystko delikatnego kosmetyku tonizującego - Baikal Herbals jest dla Was.
Miałyście okazję go używać?
A może macie swoich ulubieńców w tej kategorii? Czekam na komentarze :)
pozdrawiam, A
film?
OdpowiedzUsuńtak :) filmu, czyli wyczuwalnej na skórze warstwy - często po tonikach jest ona klejąca czy tłusta i wywołuje pewien dyskomfort :)
Usuńdziwne okreslenie, nie slyszalam zeby ktos tak mowil
Usuńmi to określenie bardzo odpowiada i używam go już od dawna ;) kwestia przyzwyczajenia.
UsuńSkoro ograniczył wydzielanie sebum to muszę się mu bliżej przyjrzeć. :)
OdpowiedzUsuńjest moim zdaniem warty uwagi :)
UsuńTo dla mojej mieszanej cery byłby idealny ;)
OdpowiedzUsuńbyłam nim bardzo pozytywnie zaskoczona ;)
Usuńczyli do mojej cery ;)
OdpowiedzUsuńmiałam nawilżający i też jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńRaczej toników nie lubię, ale ten wydaje mi się być przyjazny dla skóry więc można by sie było skusić :P
OdpowiedzUsuńja też za nimi nie przepadam od kiedy są płyny micelarne :) ale cieszę się, że mimo wszystko go poznałam :)
UsuńSwoje ulubione toniki już mam: Herbal Garden Eva Natura i nawilżająco-oczyszczający z Lirene.
OdpowiedzUsuńNie zawierają alkoholu, więc mogę Ci je śmiało polecić.
Na kosmetyki rosyjskie, póki co, ochoty nie mam. Czytam wiele pozytywnych recenzji, przyznaję, ale nic szczególnego nie wzbudza potrzeby kupna. Do czasu, pewnie :)
Aaaa, i jeszcze tonik z Ziai Nuno bardzo lubię. Również, bez alkoholu.
niestety kosmetyki Lirene nie pasują mojej skórze i boję się trochę je testować :)
Usuńooo,chyba coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńobecnie tonik jakiego uzywam to tonik siarkowa moc matujący
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam kosmetyków z tej serii, ale działały na moją skórę zbyt agresywnie :)
UsuńNie miałam styczności z tym produktem a zapowiada się ciekawie, lubię kosmetyki o delikatnym zapachu ziół a jak jeszcze działa, to w ogóle. Jako toniku używam zazwyczaj wody termalnej, która w moim odczuciu jest uniwersalnym kosmetykiem.
OdpowiedzUsuńteż bardzo lubię wodę termalną i sprawdza się świetnie w roli toniku :)
UsuńPo składzie widzę, że u mnie by sie sprawdził :D
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się kiedyś, czy te toniki się sprawdzają :) Może i ja po niego kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńczytałam też dobre opinie na temat wersji nawilżającej, więc wydaje mi się, że warto spróbować :)
Usuńciekawy ten tonik :))
OdpowiedzUsuńNie znam, nigdy nie miałam ani też o nim nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńJa tak samo :P
UsuńPozdrawiam ;-)
ooo prosze.. nie dla mnie ale dobrze ze takie kosmetyki sa na rynku :D bede musiala siostrze dac znax ;D
OdpowiedzUsuńjest jeszcze wersja nawilżająca, więc może byłaby dla Ciebie odpowiednia :)
UsuńMuszę się zakręcić koło tego kosmetyku ;) Bo sama mam problemy z cerą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
myślę, że na początek będzie w sam raz :) również pozdrawiam!
UsuńMyślę, ze gdyby producent zrobił tonik z ekstraktu ziół z bydgoskiego balatonu, to oczy też by nie piekły, ale za to same powychodziły z oczodołów ;) Pozdrawiam! Czytelniczka po raz drugi ;)
OdpowiedzUsuńhahaha :D to byłby hit internetów :D i cera gładka jak po obdarciu ze skóry!
UsuńSpotykam się z nim pierwszy raz, Twoja recenzja zachęca do zakupu :)
OdpowiedzUsuńna początku nie byłam przekonana, ale sprawdził się bardzo dobrze :)
UsuńCiekawe, ciekawe :) muszę się bliżej przyjrzeć tej stronce.
OdpowiedzUsuńOoo bardzo ciekawy ten tonik :)
OdpowiedzUsuńno fajny ten tonik, aż mnie kusi żeby go wypróbować :D
OdpowiedzUsuń