Bardzo spóźnione podsumowanie mojej walki z kosmetycznymi zapasami :) W poprzednim poście pokazywałam Was, że w tym miesiącu z zakupami nie było tak najgorzej i mam nadzieję, że grudzień będzie jeszcze lepszy. Co do zużyć... no nie popisałam się niestety. Zupełnie opuściła mnie wena na kosmetyczne zabiegi i niestety to mocno odbiło się na mojej skórze. Więc jutro będzie wieczór łazienkowego dopieszczania :) Zapraszam na comiesięczne podsumowanie Kosmetycznego Związku Zapaśniczego.
WŁOSY
a) odżywki i maski
- Balea, maska z mlekiem i morelą (mini)
- Pilomwax, henna wax, maska do włosów ciemnych
- Pettenon Cosmetici, Kallos latte maska do włosów
- Schauma, odżywka bez spłukiwania z kokosem i masłem shea (recenzja)
- Planeta Organica, tybetański balsam do włosów objętość i siła
- Balea, odżywka do włosów mango&aloes
b) szampony
- Natura Siberica, szampon neutralny
- Babydream, dla dzieci (do mycia pędzli, ale czasem też zmywania olejów)
- Balea, szampon z melisą i rozmarynem
- Balea, szampon mango&aloes
- Mixa Baby, delikatny szampon micelarny
- Lumene, Angdy Birds, ekstrakt z arktycznej maliny
- Batiste, suchy szampon medium-brunette
c) olejki
- Marion, kuracja z olejkiem arganowym (na końcówki)
- olejek kokosowy
- olejek arganowy
- Hesh, Bhringraj
- Alverde, olejek do włosów migdał i argan
TWARZ
a) kremy do twarzy i pod oczy
- Phenome, krem nawilżająco-regulujący zapobiegający niedoskonałościom skóry
- Phenome, krem nawilżająco-matujący do cery tłustej i mieszanej (mini)
- Phenome, serum głęboko nawilżające (mini)
- Olay, krem na dzień do cery normalnej i suchej
- Olay, krem na noc do cery normalnej i suchej
- Clinique, krem do twarzy moisture surge (mini)
- Clinique, krem all about eyes rich (mini)
- Dermedic Normacne, matujący krem na dzień
- Dermedic Normacne, matujący krem na noc
- Pharmaceris T, intensywnie matująca emulsja do twarzy
b) żele/mydła
- Dermedic Normacne, antybakteryjny żel do mycia
- Pharmaceris T, pianka głęboko oczyszczająca do mycia twarzy
- Himalaya Herbals, żel do skóry tłustej
c) peelingi
- Organic Therapy, brylantowy peeling do twarzy
- Korund
d) toniki/płyny micelarne
- Baikal Herbals, ziołowy oczyszczający tonik do twarzy
- BeBeauty, płyn micelarny
- Dabur, woda różana
- Avene, woda termalna
e) maseczki
- Organique, błoto
- Organique, glinka biała
- Organique, glinka ghassoul (mini)
- Organique, glinka zielona (mini)
- Organique, maseczka algowa z dynią
- Spirulina
- Balea, maseczka z ekstraktem z brzoskwini
- Balea, maseczka z ekstraktem z wanilii
- Balea, maseczka z ekstraktem z aloesu
- Kolagen naturalny, maseczka last minute
- Dermo pharma+, maseczka kompres - intensywne nawilżenie i dotlenienie
- Dermo pharma+, maseczka kompres - intensywne nawilżenie i dotlenienie
- Dermedic, Normativ - maseczka aktywnie matująca
- Marion spa, hydrożelowe płatki pod oczy
f) sera, olejki, kremy punktowe, inne
- Alverde, różany olejek do twarzy
- Dermedic Normacne, preparat punktowy na wypryski
- L'Oreal chusteczki oczyszczające
CIAŁO - OCZYSZCZANIE
a) żele pod prysznic
- Balea, fiji passionfruit
- Balea, Glucks Rausch
- Isana, papaja i wanilia
- Original Source, kokos
- Original Source, malina i kakao
- Organique, pianka od prysznic o zapachu pomarańczowym
- Phenome, migdałowy kremowy żel pod prysznic (mini)
b) peelingi
- Joanna, wygładzający peeling do ciała z ekstraktem z bzu
c) kąpiel
- BeBeauty, sól do kąpieli bursztynowa
- Kneipp, olejek do kąpieli cytryna (mini)
- Kneipp, olejek do kąpieli eukaliptus (mini)
- Organique, puder do kąpieli białe piżmo
- Różana kula do kąpieli z Bierdonki
CIAŁO - PIELĘGNACJA
a) balsamy/masła do ciała
- Tołpa, spa eco relax, odprężający krem-serum do masażu
- Alverde, masło do ciała makadamia
- Balea Young, masło do ciała cytrynowa beza
- Organique, grecki balsam z masłem shea (mini) (recenzja)
- Balea, balsam do ciała brazil mango
- Lumene, Angdy birds, ekstrakt z arktycznej żurawiny
b) olejki
- Green Pharmacy, antycellulitowy olejek do masażu
c) wyszczuplanie, ujędrnianie
- Biocol, Drenafast - żel antycellulitowo-ujędrniający
- Nivea good-bye cellulite, serum
- Nivea, ujędrniający żel antycellilitowy z Q10
- Nivea, ujędrniający żel antycellilitowy z Q10
CIAŁO - PIELĘGNACJA SPECJALNA
a) biust
- Eveline, superskoncentrowane serum do biustu push-up
b) depilacja
- Bielenda Vanity, krem do depilacji avocado (recenzja)
- Venus, pianka do golenia z melonem i grejpfrutem
- Isana, pianka do golenia z aloesem
c) ochrona przed potem
- Adidas for Women, soften cool&care (roll-on)
- Rexona, antyperpirant w kulce
- Nivea, stress protect (deo) mini
- Garnier mineral, ultra dry 48h (deo)
d) higiena intymna
- Lactacyd, emulsja do higieny intymnej
ZAPACH
- Avon, Sensuelle
- Lolita Lempicka
- Calven Klein, Obsession
- Elizabeth Arden, Green Tea
- Playboy, Play it spicy...
- Mexx, summer edition
- Balea, mgiełka do ciała brazil mango
- LC, Be4me (Biedronka)
- Heidi Klum, Shine
DŁONIE
- BeBeauty, wygładzające serum do rąk
- Cztery Pory Roku, rozgrzewający krem imborowy
- Kamil, krem do rąk i paznokci
- Oriflame, olejek do masażu i kąpieli dłoni
- Iwoniczanka, krem do szorstkiej skóry dłoni, łokci, pięt
- Bułgarska róża, krem do rąk
- Beauty Formulas, odżywczo-kojąca maska na dłonie
- Lumene, Angdy birds, z ekstraktem z arktycznej jagody
- Cztery Pory Roku, rozgrzewający peeling imbirowy
STOPY
- Oriflame, Feet up - krem do stóp
- Paloma, peeling do stóp (recenzja)
- Beauty Formulas, relaksująco-odżywcza maska na stopy
MAKIJAŻ
a) pomadki i kredki do ust
- Wibo Eliksir, nawilżająca pomadka do ust nr 06
- L'Oreal Balm, 318 heavenky berry
- Maybelline, Baby Lips
- L'Oreal Caresse, 102 mauve cherie
- Bourjois Rouge edition, 04 rose tweed
- Maybeline Moisture extreme, 210 that's mauvie
- Maybelline, Color Whisper, 130 pink possibilities
- Maybelline, Color Whisper, 160 rose of attraction
- Maybelline, Color Whisper, 220 lust for blush
- MAC, cremesheen w kolorze hot gossip
- Rimmel Kate, 101
- Revlon Colorburst, 025 peach parfait
- Manhattan Soft mat lipcream, 56k
- Catrice Colour infusion longlasting lipstain, 030 meet mrs rosevelt
- Sleek, paletka w kolorze teass (recenzja)
- Bourjois Color Boost, 01 red sunrise
- Bourjois Color Boost, 03 orange punch
- Catrice Precision lip liner, 040 berry&sally
- Catrice Precision lip liner, 080 read my lips!
- Joko, kredka do ust z pędzelkiem w korze 458
b) błyszczyki
- Kiko Super gloss, 127
- Bourjois 3D effect, 52 coral idyllic
c) pomadki/balsamy ochronne
- Nivea Lip butter, makadamia i wanilia
- Alverde, pomadka vanilia-mandarynka
- Burt's Bees, naturalny balsam do ust
- Catrice, peeling do ust
d) kredki do oczu i linery
- Joko, wodoodporny liner w kolorze czarnym
- Catrice, liner w płynie, czarny
- Catrice, kredka pod łuk brwiowy
- Basic, cielista kredka na linię wodną
- Lancome, czarna kredka do oczu
- Joko, czarna kredka do oczu z gąbeczką
e) tusze do rzęs
- Benecos, tusz do rzęs
- Max Factor, 2000 kalorii (recenzja)
f) kosmetyki do brwi
- Eveline, brązowy korektor do brwi art scenic
- Catrice, plaetka cieni do brwi
- Catrice, kredka do brwi w kolorze 020 date with ash-ton
g) cienie do powiek i bazy pod cienie
- Elf, baza pod cienie
- Everyday minerals, monsoon
- Everyday minerals, first love
- Kobo, cień pojedynczy 114 aubergine
- Kobo, pigment 402 hot orange
- Essence, cień pojedynczy wild craft (?)
- Maybelline, color tattoo permanent taupe
- Maybelline, color tattoo turquoise forever
- Urban Decay Naked 2, paleta cieni + błyszczyk
- Sleek, paletka au naturel
- Sleek, paletka ultra matts v2
- Sleek, paletka oh so special
- Catrice, cień pojedynczy 410 c'mon chameleon!
- Catrice, cień pojedynczy 570 plum up the jam
h) podkłady/korektory
- Bourjois, Healthy mix, w kolorze 51
- Collection (2000), korektor w kolorze 01 fair
i) pudry do twarzy
- Ben Nye, banana (mini)
- Essence, All about matt! fiksujący puder w kompakcie
- Max Factor, Creme Puff
- L'Oreal True Match
j) róże/bronzery
- The Body Shop, róż w kolorze 01 shade petal
- Joko, podwójny róż w kolorze J2
- Catrice, róż z limitowanej edycji Revoltaire
- Kobo, róż/cień w kolorze 307 misty rose
- Bourjois, róż/bronser z kolorze 85 sienne
- Inglot, róż nr 99
k) odżywki do rzęs
- L'biotica, aktywne serum do rzęs
PAZNOKCIE
a) lakiery kolorowe
- 156 buteleczki + 4 nowe
- Sephora, naklejany lakier na paznokcie (dłonie+stopy) w kolorze 02 fluo coral
b) odżywki do paznokci/ top&base coaty
- Poshe
- Essie, Good to go
- Paese, diamentowy utwardzacz
- Bene nails, odżywka dotleniająca
- Wibo, nawilżający mus do paznokci z ekstraktem z truskawki
- Wibo, eliksir z jedwabiem
- Regenerum, regeneracyjne serum do paznokci
c) pielęgnacja skórek
- Sally Hansen, cuticle remover
- Avon, różany krem do skórek
- oliwka do skórek i paznokci
d) zmywacze
- Donegal, zmywacz do paznokci w żelu
- BeBeauty, zmywacz do paznokci z olejem kokosowym i gliceryną
* reszta pustych opakowań wylądowała w śmietniku... szaleństwo świątecznych porządków :)
Podsumowując:
18 opakowań poszło do kosza
12 plus 4 lakiery przybyło
W porównaniu z poprzednim miesiącem klik! odpowiednio zużycia i zakupy są mniejsze - o ile pierwsze mnie nie cieszą, tak drugie już bardzo :) Oby tak dalej.
Pewnie już jesteście zaprawione w bojach denka grudniowego. Jak Wam idzie zużywanie w tym miesiącu?
Pozdrawiam, A
18 opakowań w koszu to jest bardzo dobry wynik! U mnie ostatnie miesiące też nie obfitują w gigatyczne zużycia. Może w grudniu pójdzie mi lepiej :)
OdpowiedzUsuńdzięki! ja jestem ciekawa grudnia, bo póki co jest ciężko o oglądanie denka :)
UsuńCałkiem dobrze Ci poszło i 18 opakowań to świetny rezultat ;)
OdpowiedzUsuńdzięki! ja zawsze patrzę na to, co zostało i wydaje mi się to słabym wynikiem.
UsuńDobry wynik, bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńdzięki serdeczne ;)
Usuńbardzo ciekawe podsumowanie ;)
OdpowiedzUsuńna początku nie byłam pewna co do formy, ale już się przyzwyczaiłam do mojego KZZ :)
UsuńJa postanowiłam nic nie kupować aż do nowego roku :P ale ciężko mi to idzie :P a zużywanie u mnie kiepskie, ale muszę się ogarnąć trochę, bo już niedługo będę mogła sklep z kosmetykami otworzyć :D
OdpowiedzUsuńhaha, no ja niby pomału zmniejszam swoją małą "drogerię", ale ciągle jest tego za dużo :) i tak cieszę się, że sukcesywnie zmniejszam zapasy. zakupów chyba nie uniknę, ale ich ograniczenie również jest pozytywem.
UsuńIle ty masz lakierów! :D
OdpowiedzUsuńno trochę mam :P ale właśnie przeszły solidne przetasowanie i są na etapie zmiany właściciela :)
Usuń18 opakowań w koszu to naprawdę nieźle, w dodatku przybyło mniej niż ubyło ;)
OdpowiedzUsuńo tak, z mniejszego przybytku cieszę się bardzo :D
Usuńdobrze Ci idzie :)) ja w poprzednim miesiącu nawet do 5 nie dobiłam... najlepiej denkuje mi się żele pod prysznic :P a najgorzej lakiery i balsamy do ciała..
OdpowiedzUsuńw tym miesiącu jeszcze nic nie zdenkowałam :P
haha, ja też z żelami pod prysznic nie mam najmniejszego problemu :) żeby jeszcze balsamy i inne mazidła szybciej schodziły :D a ja w tym miesiącu niestety z kopyta nie zaczęłam - jeden żel pod prysznic mniej... będzie cienko :D
UsuńWidzę, ze tylko dla mnie Balea ma dość chemiczny zapach, jest strasznie popularna:) Ja kokosowego masła nie mogłam wykończyć, poddałam się w końcu;p Za to uwielbiam Alverde:)
OdpowiedzUsuńA co do denek, to i ja w tym miesiącu nic nie zużyłam jeszcze... Chociaż nie! Jeden lakier zakończył swoją misję:))
u mnie w tym miesiącu jeden żel pod prysznic dopiero opuścił łazienkę :P no ale miesiąc dopiero w połowie, może coś jeszcze uda się zużyć :D
UsuńJa też ostatnio walczę ze swoimi zapasami szczególnie jeśli chodzi o mazidła do ciała bo nazbierało mi się ich naprawdę sporo :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych :)
u mnie też jakiś mały natłok wszystkiego, co można wsmarować :D no ale walczymy, pomału do przodu. powodzenia!
UsuńGratuluję zużyć :) :) !
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuń18 pustych opakowań to całkiem sporo :) Mi coś opornie idzie zużywanie otwartych kosmetyków, chyba muszę zabronić sobie otwieranie nowych zanim skończę te napoczęte :)
OdpowiedzUsuńja staram się jak mogę, żeby nie otwierać nowych i całkiem nieźle mi to wychodzi :) całe szczęście, bo chyba w ogóle bym się zakopała w tych wszystkich zapasach :)
UsuńToż to świetny wynik, co chcesz. :D U mnie w listopadzie też cienko, ale cieszę się z jednej rzeczy - powyrzucałam to co się przeterminowało (jeden krem na zimę, błyszczyk...) i ustawiłam w kolejce do zużywania to co stoi długo otwarte i trzeba zmęczyć. :))
OdpowiedzUsuńMnie strasznie słabo idzie zużywanie kosmetyków :p
OdpowiedzUsuńłał! Naprawdę pokaźne denkO :)))
OdpowiedzUsuńJa chyba też muszę sobie zrobić taką listę, to może wtedy jakoś ogarnę się ze zużywaniem, bo póki co to tylko chomikuję i chomikuję... i już chować nie mam gdzie tego wszystkiego, a samych szamponów w zapasie mam 14.... :|
Sporo, ja to w listopadzie może z trzy kosmetyki zużyłam ;-)
OdpowiedzUsuńGratki, dobra lista :D oby w kolejnych miesiącach też tak dobrze szło :)
OdpowiedzUsuń