Są takie kolory, których na paznokciach nosić za bardzo nie potrafię. Powoli przekonuję się do różu, ale odpuściłam bardziej jaskrawą czerwień (chociaż na początku czułam się z nią świetnie). O ile błękit jeszcze zniosę, tak z żółtymi odcieniami mam problem. Podobnie jest też z pomarańczą, na którą trafiłam w specjalnej edycji pudełka JOYbox (w tym poście zakupowym zobaczyć możecie zawartość). No ale wpadła, więc spróbować trzeba - a nóż to właśnie TEN kolor?




Nie będę Was trzymać w niepewności - nie ten. Na paznokciach w zależności od światła jest raz bardziej przykurzoną pomarańczką, raz odblaskową - szczególnie w słońcu. Płaski, równo ścięty pędzelek ładnie rozprowadza lakier przy skórkach i technicznie jest naprawdę w porządku. Chociaż pierwsza warstwa trochę się marze, druga wszystko wyrównuje. Trwałość lakieru nie była jakoś szczególnie powalająca, a na pewno nie dorównywała Essie - pierwszy raz od bardzo długiego czasu na moich paznokciach pojawił się odprysk, chociaż standardowo używałam jako bazy odżywki wygładzającej płytkę paznokcia Golden Rose oraz topy Sally hansen Insta Dri. Chyba moje paznokcie nie do końca się z marką Eclair polubiły, bo z innymi takich problemów nie mam. No i pozostaje jeszcze jednak kwestia - smród. Jeśli malujecie paznokcie z głową nisko pochyloną nad paznokciami, polecam szeroko otworzyć okno... 


Miałyście okazję używać tych lakierów? 
Jaki kolor trafił do Waszego JOYboxa?

pozdrawiam
Adrianna


58 Comments

  1. bardzo fajny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anita Kaniasta12 maja 2015 19:13

    Na lato super :D

    OdpowiedzUsuń
  3. mam dwa w kolekcji pomaranczowe;) oba dostałam w prezencie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomarańcz zwraca zawsze moją uwagę na paznokciach u dziewczyn, ale u siebie jakoś nie umiem tego 'godnie' nosić :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Może jeszcze się do tego koloru przekonam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja bym pewnie sama nie kupiła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam ten sam kolor lakieru w JoyBox. W sumie na początku byłam trochę zawiedziona kolorem, jednak po nałożeniu stwierdziłam, że nie jest zły. Nałożony na paznokcie stóp wygląda nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niekoniecznie jest to mój kolor, ale u innych mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie maluję paznokci u stóp :P

    OdpowiedzUsuń
  10. No właśnie, mam tak samo...

    OdpowiedzUsuń
  11. Pamiętam, że kiedyś miałam lakier Eclair termiczny (czy nawet dwa), ale ich trwałość nie powalała, więc je oddałam mimo tego, że niektóre kolory są śliczne. Takie pomarańczki uwielbiam w okresie letnim, ale raczej nie wybrałabym tej marki. Na szczęście takich pomarańczek w innych firmach jest na pęczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam coś podobnego z Orly i bardzo lubię, ale raczej w połączeniu z innymi kolorami :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna pomarańcza; )
    _____________
    Pozdrawiam
    MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
    ♡♥♡♥

    OdpowiedzUsuń
  14. Żartujesz? :D Ja głównie stopy właśnie mam pomalowane :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No właśnie, jako dodatek wygląda o wiele lepiej :) A z czym łączysz pomarańczę?

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja już innych pomarańczek szukać nie będę :) Też mnie kiedyś kusiły te lakiery termiczne, ale później jakoś prawa ucichła i nie kupiłam. A skoro jakościowo nie powalały - niczego nie straciłam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie :D Nie czuję się w kolorze na stopach, sama nie wiem czemu. Bardzo mi się to podoba, szczególnie jeśli lądują tam ciemne kolory. Może tego lata spróbuję znowu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj nie wiem dlaczego Ci się nie podoba. Dla mnie to piękna pomarańcz, idealna na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Skoro śmierdzi to nie dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Niestety się nie załapałam na Joyboxa, ale patrząc na kolor lakieru, który otrzymałaś - chyba dobrze. Pomarańcz to chyba też nie mój kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. mam ich dwa lakierki.. nie polubiliśmy się wcale :P więc chyba mamy o nich podobne zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Niestety. Na szczęście jest tyyyyle innych lakierów!

    OdpowiedzUsuń
  23. Były też inne kolory w pudełkach :) Ja się ze swojej zawartości bardzo cieszę, a lakier też był dla mnie nowością, więc fajnie było go wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  24. Mnie to zaskoczyło, bo jednak lakier nie kosztuje 3zł w chińskim...

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale śliczny kolor :) Gdybym go miała, pewnie nie wiedziałabym do czego go nosić, ale podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo ładny kolorek :) Nie miałam jeszcze lakieru z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  27. Wow na paznokciach ostra pomarańcz, w butelce taki niepozorny :P

    OdpowiedzUsuń
  28. very nice dear!!follow me on gfc and i follow you back!!now i follow you on ,instagram,and bloglovin i hope you follow me to!!kiss

    OdpowiedzUsuń
  29. Zdecydowanie nie mój kolor, wszelkie żółte i pomaranczowe lakiery zdecydowanie nie są dla mnie x.x ale to nie znaczy, że komuś innemu nie jest w nich ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Słyszałam o tej firmie przy okazji obserwowania kogoś na Instagramie. Kolor jest piękny, energetyczny. Idealny na wiosnę lub lato. Jednak mam prawie identyczny od Sally Hansen. Pozdrawiam. Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja chyba za bardzo wsiąkam w Essiaki, żeby docenić inne lakiery ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam podobnie, chociaż wielokrotnie próbuję i myślę sobie, może właśnie ten mi się spodoba :P

    OdpowiedzUsuń
  33. No ma troszkę dwie twarze :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Dla mnie to też pierwszy raz :) Wrażenia całkiem dobre, tylko ta trwałość...

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja raczej luźno podchodzę do tematu pasującego koloru paznokcia do ubioru :P

    OdpowiedzUsuń
  36. Słodka buteleczka i bardzo ładny kolorek, sam lakier kolor trochę przypomina lakier Sally Hansen Salon Manicure.

    OdpowiedzUsuń
  37. Buteleczki są urocze a kolorek śliczny :-) pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  38. ładny :) ja kupiłam ostatnio pomarańczowy :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Jaka ładna buteleczka :)
    Podobają mi się pomarańczowe kolorki lakierów ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Kolor mi się baaardzo podoba! Uwielbiam takie energetyczne odcienie i im bardziej ostre, tym lepiej :D Szkoda, że z paznokciami się nie dogadał, bo widzę w nim letni potencjał ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Też mam go z JoyBox`a, ale jeszcze nie używałam :) Kolor nawet mi się podoba, ale to jeszcze nie do końca mój odcień pomarańczu :)

    OdpowiedzUsuń
  42. osobiście nie lubię pomarańczowego koloru, ale bardzo ładnie prezentuje się na Twoich paznokciach:)

    OdpowiedzUsuń
  43. ...SZKATUŁKA...17 maja 2015 21:32

    Miałam ten lakier,ale podarowałam go w prezencie znajomej :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Podoba mi się ten kolor, nie jest zły :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Nie miałam chyba okazji używać lakierów SH, chociaż produkty manicurowe tej marki bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Buteleczki na pewno się wyróżniają :) Również pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  47. U kogoś również mi się podobają, tylko ja jakoś nie umiem ich nosić.

    OdpowiedzUsuń
  48. Też chciałam w nim taki potencjał zobaczyć, ale coś chyba mam z oczami :P Może jeszcze chwilę ze mną zostanie i dam mu się wykazać.

    OdpowiedzUsuń
  49. No właśnie ja swojego odcienia chyba nie mam...

    OdpowiedzUsuń
  50. Niby ładnie, ale jakoś tak... nie MOJO :D

    OdpowiedzUsuń
  51. I ja z takiej opcji często korzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Zły na pewno nie jest, ale mając do wyboru bardziej swoje kolory - za często po niego sięgać nie będę.

    OdpowiedzUsuń
  53. Osobiście wolałabym troszkę bardziej żywy kolor, ten faktycznie taki trochę przytłumiony.

    OdpowiedzUsuń

chętnie odpowiem na Twoje pytanie :)

Obsługiwane przez usługę Blogger.