To drugi po bardzo intensywnym the more the merrier lakier Essie z kolekcji letniej. Wiem, że nie czas na takie kolory... ale jak teraz ich Wam nie pokarzę, to do lata wszystko może się zdarzyć :) Także ze świeżym wspomnieniem lata w pamięci, zapraszam Was do oglądania full steam ahead.
Nie byłam przekonana do tego koloru, dopóki nie pomalowałam nim paznokci :) Bardzo delikatny, taki "mglisty" dzięki srebrnym drobinkom, pastelowy fiolet. Dwie warstwy dały fajne krycie, chociaż gdzieniegdzie widać delikatne prześwity i przydałaby się trzecia. Szybko schnie, dobrze się nakłada, ładnie błyszczy - aż za ładnie i chwilami ciężko było uchwycić sam kolor :) Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, w przeciwieństwie do poprzedniego Shreka, ten delikatny pastel ze mną zostanie.
Lubicie takie kolory? Pastele goszczą na Waszych paznokciach również zimą? :)
pozdrawiam, A