Nie jestem specjalistką w kwestii brwi - nie powiem Wam jak je stylizować, idealnie depilować i doprowadzić do porządku. Mogę Wam za to powiedzieć, jak radzę sobie z osobistym bezbrewiem :) Mam bardzo "polski" kolor włosów, czyli coś pomiędzy ciemnym blondem, a brązem. Do tego jasną skórę, którą opalam rzadko (nie przepadam za słońcem tym wysoko na niebie, podobnie jak za tym w tubce... z solarium korzystałam bardzo rzadko). Brwi mam jaśniejsze od koloru włosów, czyli w praktyce - niewidoczne, liche, nijakie. Staram się nadawać im jakiś konkretniejszy kształt, co pokazywałam tutaj. Wtedy też używałam paletki do brwi Catrice, którą bardzo miło wspominam. Teraz podkreślam je korektorem do brwi Eveline art scenic 3w1, w kolorze brązowym i właśnie na jego recenzję dziś zapraszam :)
Jakie zadanie ma korektor Eveline? Producent zapewnia, że żel przyciemnia, nabłyszcza i optycznie reguluje brwi. Zacznijmy może od przyciemnienia, z którym mogę się zgodzić. Żeby uzyskać efekt ze zdjęcia, nakładam żel w dwóch warstwach i kolor wypada bardzo naturalnie. Przypominam jednak, że moje brwi są bardzo delikatne. Czy kosmetyk nabłyszcza? Tak, ale nie jest to jakiś szczególnie bijący po oczach blask (całe szczęście). Brwi są ułożone i trzymają się w tej formie cały dzień, jeśli nie mamy w zwyczaju miziania w ich okolicach palcami. Optycznej regulacji brwi szczerze nie rozumiem... Pominę ten punkt, ale jeśli macie jakiś pomysł - czekam na Wasze komentarze :)
Technicznie korektorowi do brwi Eveline nie mam nic do zarzucenia. Wygodna szczoteczka pozwala na dość precyzyjne rozprowadzenie żelu na brwiach i wyczesanie nadmiaru. Sam żel nie ma intensywnego zapachu, nie podrażnia i nie sprawia problemów. Opakowanie przyjemne dla oka, napisy nie ścierają się, zamknięcie jest szczelne - żel nie odkłada się na szyjce opakowania (jak w przypadku niektórych maskar). W kwestii dostępności możecie go znaleźć w Rossmannie (nie znam ceny) lub w drogeriach Sekret Urody - ja swój korektor kupiłam w promocji za 7zł, znajdziecie jeszcze wersję czarną. Jedna z dziewczyn prosiła o zdjęcie przed/po, ale mój aparat nie chciał współpracować, więc zdecydowałam się na wersję porównawczą - po lewej stronie mam żel, po prawej moje brwi są w wersji naturalnej.
Polecam ten żel, jeśli Wasze brwi mają jasny kolor i chcecie je podkreślić. Nie wiem jak kolor korektora będzie pasował typowym blondynkom. W codziennym makijażu idealnie zastępuje mi cienie czy kredkę.
Podkreślacie swoje brwi takimi żelami? A może wybieracie mocniejszy efekt?
pozdrawiam, A