Czyli o odżywce Gliss Kur Hair Repair Ultimate Volume Schwarzkopf

Na wstępie napiszę, że moje włosy są gęste, grube i jest ich sporo na mojej głowie. Z natury falują lub delikatnie się kręcą w zależności od pogody i kosmetyków. Kiedy ich długość sięga za ramiona stają się ciężkie i przyklapnięte... albo koszmarnie się puszą. Czasem naprawdę źle wyglądały. W okresie grudnia/stycznia postanowiłam je pocieniować i kupiłam odżywkę Gliss Kur. Hasło "regeneracja i objętość" mnie do tego przekonały.
Żeby zrozumieć o czym mówię zerknijcie na zdjęcia. Proszę nie sugerować się kolorem :)

Po lewej stronie mamy przykład szopy, a po prawej włosy wygładzone po stosowaniu odżywki.


Opakowanie jest bardzo wygodne. Produkt ma zbitą konsystencję- niczym maska i pięknie pachnie. Minusów nie zauważyłam. Odżywka nie zawiera silikonów, ale na składach to ja się nie znam. Zobaczcie same:



Odżywka nie dodała moim włosom spektakularnej objętości, ale może to wynikać z tego, że nakładam odżywki zawsze od połowy włosów. Po jej stosowaniu były lżejsze, ale nie puszyły się jak wcześniej. Wielkim plusem była łatwość w rozczesywaniu. Nie kołtuniły się nawet na wietrze.

Gliss Kur mi się kończy i kupiłam z ciekawości nową odżywkę Syoss. W planach mam jednak powrót do produktów Gliss Kur :)

Macie swoje ulubione odżywki do włosów?

~M



10 Comments

  1. Kiedyś bardzo lubiłam, obecnie testuję odżywki fryzjerskie i są dla mnie idealne, zwłaszcza po czapkach i zimie...

    OdpowiedzUsuń
  2. oj jak dla mnie odpada-strasznie tłuste włosy mam po niej

    OdpowiedzUsuń
  3. rzeczywiście wygładza włosy rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie Ty masz piękne włosy, zazdroszczę takiego naturalnego skrętu :) Odżywka zdecydowanie polepszyła ich wygląd, widać to po zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś używałam wielu produktów z Gliss Kur i byłam zadowolona..w sumie nie wiem dlaczego teraz je omijam...Porozglądam się za tą odżywką:) A syosa moje włosy nie lubią:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Popieram - działa :D Całą fioletową czwórką byłam zachwycona. Teraz używam np. szamponu czarnego (w diabły nigdy nie pamiętam dokładnej nazwy) i nawet po nim samym (plus odżywka z Marionu), moje włosy odżywają! Yeah :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam jej, ale nie ma silikonów, więc chetnie ją sprawdzę :)

    Moimi ulubionymi jest z Garniera z awokado i masłem karite oraz z Schaumy krem i olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kusi mnie, zeby sprobowac, widac efekty swietne! Chociaz mialam sie przestawic na naturalne kosmetyki...

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny efekt...a markę uwielbiam za fantastyczne zapachy produktów ;)

    OdpowiedzUsuń

chętnie odpowiem na Twoje pytanie :)

Obsługiwane przez usługę Blogger.