Mam wrażenie, że zrobiłam się strasznie wybredna - i wcale nie chodzi o kosmetyki :) Wczorajszy dzień spędziłam szwendając się po sklepach w poszukiwaniu jakiegoś fajnego ciucha i co? Nico. Kompletnie nic mi się nie spodobało... Także tej wiosny będę chyba chodzić nago.
Kosmetycznie trochę lepiej, kilka kolejnych drobnostek mi przybyło, ale o tym innym razem. Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o topie minionego, lutowego denka. Nie ma tego dużo, bo i miesiąc nie był jakoś wyjątkowo bogaty w cuda na kiju :) Zapraszam.
Regenerum, regeneracyjne serum do paznokci
Nie mogę narzekać na swoje paznokcie - są dość mocne, nie rozdwajają się, szybko rosną. Co prawda mają nierówną powierzchnię, podłużne prążki, ale już się do nich przyzwyczaiłam :) Niestety, kiedy zapominam o systematycznej pielęgnacji i dożywianiu, płytka przesusza się i pojawiają się charakterystyczne zadziory. Ratunkiem jest właśnie Regenerum, które świetnie nawilża i odżywia paznokcie. Używam go przy każdej zmianie lakieru, jeśli nie chcę się rozstawać z kolorem na paznokciach, lub jako kuracji na gołą płytkę przez kilka dni pod rząd. Konsystencja oliwki i pędzelek to idealne połączenie, serum nakłada się dzięki temu bardzo wygodnie. Cena to ok. 13zł w aptece DOZ. Naprawdę warto spróbować!
Kolagen naturalny, maseczka last minute z kolagenem i glinką kaolinową
Maseczka idealna. Nie spodziewałam się zupełnie działania, które mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło :) Pory zwężone, skóra czysta i świeża. Po zmyciu cera była nawilżona, gładka i wyglądająca zupełnie jak nie moja. CUDO! Mocno zastanawiam się nad zakupem kolagenu i glinki, bo niestety koszt maseczki jest dosyć spory - 17zł za jeden zabieg to dla mnie dużo... Jeśli chcecie zafundować sobie taki rarytas, maseczkę kupicie np. tutaj. W opakowaniu znajdziecie woreczek strunowy z glinką i mały słoiczek kolagenu. Po zmieszaniu całość jest gęsta, więc dodałam trochę olejku różanego.
Joanna, peeling do ciała z ekstraktem z bzu
O tym peelingu można było przeczytać na wielu blogach, więc rozpisywać się nie będę :) Peeling pachnie cudownie moimi urodzinami, czyli bzem. Dobrze ściera, jest całkiem wydajny i nie rujnuje naszej kieszeni - ja swój kupiłam za ok. 10zł. Ma żelową konsystencję i niie zostawia tłustej warstwy, więc jeśli tego nie lubicie, pozycja obowiązkowa. Na pewno jeszcze się u mnie pojawi.
Miałyście okazję używać glinki kaolinowej? Jestem bardzo ciekawa jej działania :)
pozdrawiam, A
bardzo fajna maseczka
OdpowiedzUsuńMam tez Regenerum jest całkiem niezłe ale bez szalu jak dla mnie
OdpowiedzUsuńja nie mam co do niego jakiś ogromnych oczekiwań, ale najważniejsze, że nawilża płytkę ;)
Usuńjeszcze nie miałam tych kosmetyków :) Ja z ciuchów od dawna nic nie kupuję, ciągle mam pełną szafe, bo zawsze od kogoś coś dostanę, a wielu rzeczy nawet jeszcze na sobie nie miałam :)
OdpowiedzUsuńja mam bardzo małą szafę i każda wymiana z konieczności jest bolesna :D
Usuńja mam zawsze problem z kupieniem czegos do ubrania... a to za duże, a to za bardzo neonowe, a to jak worek - we wsyztskich sklepach prawie to samo... jak zyć :D
OdpowiedzUsuńniech mi ktoś kupi całą serię z bzem bo ja nie moge dostac nigdzie ;/
ja mam ten problem, że jeśli nie jest to worek, to każą płacić jak za "nowe szaty cesarza"... no cóż :) a wersji z bzem w pełnej ofercie również chętnie bym wypróbowała :)
UsuńMusze kupić regenerum :)
OdpowiedzUsuńO tej maseczce czytałam wiele pozytywów i sama mam ogromną ochotę ją wypróbować, wydaje mi się, że byłaby idealna dla mojej cery. Produkty na naturalnym kolagenie są na mojej liście kosmetyków do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńja też chciałabym sprawdzić jak kolagen na moją skórę podziała :) muszę poszperać w kosmetykach do przyrządzania samodzielnie ;)
UsuńRegenerum non stop wszedzie reklamuja i czuje sie jakbym juz go uzywala :) bez to nie moja bajka jednak mam chec na inne wersje zapachowe :)
OdpowiedzUsuńja właśnie zabrałam się za pomadkę do ust Regenerum i jest według mnie świetna! :)
Usuńsłyszałam o produktach kolagenowych tej marki, 17 zł na raz to dla mnie też sporo ale może kiedyś będę miała okazję wypróbować.
OdpowiedzUsuńoferta jest świetna, ale ceny... pomarzyć dobra rzecz :)
UsuńGlinki używałam tylko w gotowych maseczkach i ogólnie ma dobry wpływ na moją skórę.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o kosmetykach Joanny. Na wiosnę aromat bzu będzie idealny :)
w takim razie będę jej poszukiwać :) a bez to wybór idealny na wiosnę.
UsuńNa peeling na pewno się skuszę, bo właśnie sporo dobrego już o nim czytałam ;)
OdpowiedzUsuńja na pewno do niego wrócę i jestem ciekawa czy uda mi się zdobyć więcej kosmetyków z tej serii zapachowej :)
UsuńBzowy peeling na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach tego peelingu Joanny, świetny jest!
OdpowiedzUsuńz zapachem trafili w 10! :) muszę poszukać innych kosmetyków z tej linii :)
UsuńCzaje się na to serum do paznokci, ale nigdzie nie umie na nie trafić. :P
OdpowiedzUsuńja też długo nie mogłam znaleźć, aż trafiłam na nie w aptece Dbam o zdrowie :)
UsuńZaciekawiła mnie ta maseczka z kolagenem i glinką kaolinową
OdpowiedzUsuńjest moim zdaniem świetna, już dawno nie byłam tak pozytywnie zaskoczona po zmyciu maski z twarzy :)
UsuńTeż się zrobiłam ostatnio taka wybredna pod każdym względem i każdy mi to mówi :P
OdpowiedzUsuńUżywałam peelingu jedynie i też mam pozytywne wrażenia a to regenerum sobie zakupię, bo mam problem z paznokciami :(
Pozdrawiam :)
za peelingiem już tęsknię :) a Regenerum warto spróbować, u mojej mamy sprawdziło się świetnie, a miała paznokcie w strasznym stanie :)
UsuńOstatnio rozmyślałam nad regenerum, ale zrezygnowałam. Teraz znów będę musiała rozważyć zakup ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam te koszmarne prążki na płytce paznkocia. Regenerium do paznokci jest bardzo dobrym produktem...
OdpowiedzUsuńu mnie prożki pojawiają się i znikają, a w zasadzie to są bardziej lub mniej widoczne :) ale taki urok, już z nimi nie walczę tylko staram się minimalizować :)
UsuńJa używałam glinki kaolinowej (białej). Świetnie się sprawdziła. :) Ładnie napina skórę, która po zabiegu wygląda na nieskazitelną. ;)
OdpowiedzUsuńja chciałabym jej spróbować z kolagenem :)
Usuń