Nie będzie i kropka! Jeden miesiąc bez denka wytrzymacie i mi też się przyda przerwa od moich list... Postanowione, zrobione, poszło. Ale nie zostawię Was tak bez niczego. Pokażę Wam co w kwietniu wpadło do mojego zakupowego i prezentowego koszyka. Część z tych rzeczy mogłyście już widzieć na fb, ale chwalipięctwo pielęgnować trzeba, więc zapraszam na post :)

Po pierwsze, zmiany w pielęgnacji twarzy...


Już jakiś czas myślałam o zmianie, bo moja skóra wygląda coraz gorzej... Effaclar Duo miałam już jakiś czas na swojej chciejliście, ale jakoś się nie składało. Teraz złożyło się idealnie - za 56zł dostałam nową odsłonę kremu, czyli Effaclar Duo + który dodatkowo ma wpływać na przebarwienia potrądzikowe. Dostałam do tego 125ml żelu z tej samej serii. Żeby zapobiec przesuszeniu skóry, na noc stosuję serum nawilżające Dermedic Hydrain 3 Hialuro (35zł, DOZ). Ma przyjemną, lekką konsystencję i świetnie utrzymuje nawilżenie skóry. Mama oddała mi swój rozświetlający peeling L'Oreal z serii Ideal Glow. Działa w porządku, chociaż rozświetlenia nie zauważyłam. Znajdziecie go w większości drogerii za ok. 15zł. 


Mama przywiozła mi kilka rzeczy z DMu, w tym wszystkim dobrze znane żele pod prysznic Balea (ok. 80 centów/sztukę). Tym razem trafiły do mnie kokos&nektarynka, limitowana mango mamba, energizująca lilia wodna i relaksujący, kwiatowo-owocowy żel pachnący jak cukierki :) Oprócz mamy moje kąpiele wsparł również mój ukochany zajączek :* serią bzową z Joanny, na którą złożyły się: olejek do kąpieli i pod prysznic, żel pod prysznic oraz mydło do rąk. Serię bzową uwielbiam i szukam właśnie peelingu o tym samym zapachu :) Niestety ostatnio nie ma go w Super Pharm i pewnie za jakiś czas pokuszę się o zamówienie internetowe. 


Trafiłam na jakąś promocję i zgarnęłam dwie maseczki - maskę-kompres nawilżająco-odprężającą na twarz i pod oczy z Tołpy (ok. 6zł, Rossmann) i oczyszczającą maseczkę czekoladową Montagne Jounesse (ok. 5zł, Natura). Skończyła mi się kuracja z olejkiem arganowym do włosów Marion i tym razem wzięłam olejek orientalny - odżywianie macadamia&ylang-ylang. Używam go przede wszystkim na końcówki, a od kiedy ścięłam włosy mam nadzieję, że poradzi sobie z puszeniem (ok. 6zł, Natura). Moja mama przez pomyłkę kupiła również masło do włosów Alverde z awocado i masłem shea, które nie zbiera zbyt dobrych opinii... Ale spróbować zawsze można :) A może u Was się sprawdziło?


Będę miała okazję spróbować sławnego już kremu kokosowego do ciała z Balea, którego jestem bardzo ciekawa. Póki co mogę powiedzieć, że pachnie zachęcająco - nie powstrzymałam się i oderwałam kawałek sreberka :D A z innych nosowych przyjemności sięgnęłam po cudownie świeży, pachnący mango wosk (11zł, Stara Mydlarnia). Lekko przejadły mi się już Yankee Candle, więc to miła odmiana. 

I to by było na tyle. Majowe plany zakupowe przedstawiają się dość spokojnie - kilka rzeczy mi się kończy, więc będę przede wszystkim uzupełniać zapasy. Ale, ale! Przygotowuję właśnie listę chciejstw, którą niedługo się z Wami podzielę :) Będzie tam trochę kosmetyków, trochę dodatków... generalnie niezły miszmasz. 

A jak minął Wam zakupowy kwiecień? Skreśliłyście kolejne pozycje z listy swoich chciejstw? :)

pozdrawiam, A


60 Comments

  1. Również używam olejków Mariona, ale na całą długość włosów. Na końcówki natomiast jedwab w płynie ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jakiś uraz do jedwabiu, nie wiem czemu :) Olejki lepiej dyscyplinuję moje włosy.

      Usuń
  2. super nowości;) te żele muszą pięknie pachnieć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żele są świetne - szczególnie mango, które uwielbiam!

      Usuń
  3. Również kupiłam maseczkę czekoladową w Naturze i już jej użyłam. Mmmm, cudo! Pachnie jak czekolada, wygląda jak czekolada. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie muszę się za nią zabrać, bo mam ochotę na coś słodkiego! :D

      Usuń
    2. Musisz spróbować! :D Najlepsze jest to, że zapach utrzymuje się na twarzy, a nawet w pokoju, gdzie trzymałam puste opakowanie po maseczce. (dowód? Mój brat wchodzi do pokoju i pyta się, co tak pachnie czekoladą i czemu się z nim nie podzieliłam nią :D)

      Usuń
    3. Hahaha :D Brat ma super nosa! Na pewno się za nią zabiorę, ale dziś już nie mam siły...

      Usuń
  4. fajne nowości, szczególnie balea :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem mama mnie przyjemnie rozpieściła :) Muszę ją częściej prosić o takie zakupy w ciemno.

      Usuń
  5. Masełko z Alverde mam i sobie chwalę. :) Choć nie stosuje go bez przerwy, mimo wszystko boję się tego alkoholu wysoko w składzie. U mnie też małe zmiany w pielęgnacji twarzy, ale mniej huczne, bardziej DIY ;)
    Wreszcie się wzięłam i zaczęłam zbierać opakowania do denka, nawet kilka już mam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba też będę używać tego masła od czasu do czasu, bo czytałam o obciążeniu... No spróbować nie zaszkodzi :) Ja jestem leniem strasznym i do robienia kosmetyków się chyba nie przekonam. A denkowe posty są bardzo motywujące, więc trzymam za Ciebie mocno kciuki!

      Usuń
  6. Same rarytaski ile dobroci od Balea ajj ajjj :) az mi slinka cieknie na ich widok. Gdzie kupilas Dermedic to serum ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dermedic kupiłam w aptece Dbam o zdrowie - nigdzie indziej nie widziałam, ale pewnie znajdziesz je również w Super Pharm :)

      Usuń
    2. Szukałam będąc w Polsce i niestety kompletna klapa ;( a szkoda może tym razem uda mi sie go zakupić ;)!

      Usuń
    3. Najlepiej zamówić przez internet i odebrać kiedy się w PL pojawisz :) Ja mam taką ogarniętą kobietkę w aptece, że zamawia mi sama na kolejny dzień jak coś chcę, a akurat nie mają.

      Usuń
  7. Sama kolorowe i pachnące nowości ;) też obecnie używam tego zestawu Effaclar i jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosna, więc trzeba było do pielęgnacji wrzucić trochę koloru i zapachu :)

      Usuń
  8. mmm Balea ;) mnie kuszą nowe zapachy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chętnie przygarnęłabym całą serię! Może jeszcze mi się uda :)

      Usuń
  9. ah ta maseczka czekoladowa, muszę ją mieć ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem jej strasznie ciekawa! :) Podobno pachnie obłędnie.

      Usuń
  10. Przypomniało mi się że dawno nie miałam żadnego żelu Joanny. Kiedyś je bardzo lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie miałam jeszcze chyba okazji używać, a przynajmniej żaden nie zapadł mi w pamięć :)

      Usuń
  11. bardzo fajne żele pod prysznic,poluję na nie

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam taki problem z dostępem do kosmetyków Balea, że to bajka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety... Ja też nie mam jakiegoś super ekstra, ale coś tam od czasu do czasu mi się uda złapać :)

      Usuń
  13. Za kilka dni pokażę swoje kwietniowe zakupy :)
    troszkę poszalałam, ale wszystko zgodnie z listą, więc wyrzutów sumienia nie mam ...
    Effaclar Duo w wersji z plusem mam, stosuję od miesiąca ... i nie wiem, co myśleć.
    Cholerka, efektów raczej nie widzę ... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to czekam na szalonego posta! :D No ja na razie też większych efektów nie widzę, chociaż moja buzia na pewno się oczyściła i nie męczą mnie jakiś brzydkie niespodziewajki. Na początku pory były ściągnięte i super efekt, ale jakoś ostatnio wszystko wraca do normy... Zobaczymy, co będzie dalej :)

      Usuń
  14. Ta lilia wodna Balea mnie ciekawi :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo świeży, taki wodno-orzeźwiający zapach :) Żel powędrował jednak do mojej przyjaciółki, więc ciężko mi coś więcej powiedzieć :)

      Usuń
  15. Świetne nowości :) Oczywiście Balea kusi mnie najbardziej. Zapach kokosowego kremu do ciała na pewno by mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo przyjemny kokos :) Większość tych kosmetycznych zapachów jest mocno przesłodzona, a tutaj jest bardzo delikatnie i naturalnie :)

      Usuń
  16. Ja tam denka lubię;P bo bynajmniej wiem, że nie tylko kupuję ale i używam:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię, ale ten miesiąc będzie wyjątkowo bez :)

      Usuń
  17. Mam effaclar duo [+] i muszę przyznać, że stan mojej skóry sie poprawił :) ale o tym będzie niedługo osobna notka na blogu :)
    A w żele Balea się zaopatrzę plądrując niemieckie DM w trakcie majówki! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No moja skóra wygląda lepiej, ale chciałoby się więcej :P Udanych majówkowych łowów! :)

      Usuń
  18. Na maseczki Tołpa i ja się skusiłam, przy okazji promocji w Super-Pharm. Ciekawe jak się będą u mnie sprawdzać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jeszcze nie używałam, a promocję w SP ominęłam... szkoda.

      Usuń
  19. Duo się u mnie nie sprawdził, powodował ciągły, nieustanny wysyp, bez niego moja buzia lepiej wygląda niż z nim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z kremami to nigdy nie wiadomo, bo każda skóra jest inna. Ja też jakoś stając przed lustrem nie krzyczę "wooow!", ale jest lepiej niż przy poprzedniku :) To już coś.

      Usuń
  20. Z pierwszych pozycji nie miałam tylko produktu Loreal, reszta się świetnie sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. L'Oreal jest w porządku, ale bez szaleństwa. Zdecydowanie wolę korund :)

      Usuń
  21. ile nowości :D żel z balei mango mam i pachnie obłędnie!
    A effaclar duo chętnie bym zakupiła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam mango w każdej postaci! :) Żel bardzo mnie ucieszył :)

      Usuń
  22. Bardzo ciekawe nowości u Ciebie! Serię Effaclar bardzo sobie chwalę, dobrze sobie radziła z moimi zmianami trądzikowymi :) Serum Dermedic muszę kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Effaclar póki co niestety cudów nie zdziałał, ale walczy :) A serum jest dla mnie idealne - lekkie i działa znakomicie. Możesz o nim poczytać więcej u Iwetto :)

      Usuń
  23. Mmm, ile dobra! Chętnie przygarnęłabym Baleę i Kringle Candle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz spotkałam się z tymi woskami i jestem bardzo ciekawa :) Wybór zapachów nie jest jakiś szalony, ale "soczyste" owocowe zapachy są bardzo kuszące :)

      Usuń
  24. Z chęcią dorwałabym się do kilu Twoich nowości :) Szczególnie kosmetyków Joanna o zapachu bzu i kokosowego balsamu Balea.
    Czekoladową maskę Montagne bardzo lubię i regularnie do niej wracam. Ale bardziej ze względu na apetyczny zapach niż działanie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bzowa seria jest mega :) Chociaż mydło do rąk może przy częstym używaniu wysuszać dłonie. Kokos w Balei jest świetny - nie tak toporny jak w TBS i nie tak słodki, jak w większości kosmetyków :) A czekoladowa maseczka czeka na użycie :)

      Usuń
  25. Jestem bardzo ciekawa czy duo faktycznie zadziała na przebarwienia :)

    OdpowiedzUsuń
  26. kokosowy krem z balea mam, zapach boski przede wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
  27. bardzo lubię te maski-kompresy Tołpy, naprawdę porządnie nawilżają. i dobrze wiedzieć, że Kringle Candle można kupić w Starej Mydlarni, mam dobry powód, żeby tam zajrzeć :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Sporo nowości u Ciebie z Balea, jestem ciekawa jk się sprawdzą :) Muszę znów pokoczować i poszukać ich gdzieś w pobliżu :)

    OdpowiedzUsuń

chętnie odpowiem na Twoje pytanie :)

Obsługiwane przez usługę Blogger.